Róża Thun wśród europosłów żądających stosowania mechanizmu warunkowości
Dziewięcioro europosłów przesłało do Komisji Europejskiej list, w którym wzywają do stosowania wobec krajów członkowskich mechanizmu warunkowości opartego o zasadę praworządności. Wśród deputowanych znalazła się Róża Thun.
Róża Thun poinformowała o inicjatywie w mediach społecznościowych.
"Nie możemy być biernymi świadkami coraz głębszego kryzysu praworządności w Unii Europejskiej. Komisja Europejska dysponuje mechanizmem warunkowości (pieniądze tam, gdzie przestrzegane jest prawo), ale go nie stosuje. Rozważamy pozew za bezczynność" - napisała europosłanka na Twitterze.
Komisja Europejska bezczynna wobec łamania zasady praworządności?
W pierwszych słowach listu eurodeputowani podkreślają, że Komisja Europejska powinna działać zgodnie z uchwaloną zasadą praworządności. "W związku z nadchodzącym terminem 1 czerwca, Komisja Europejska powinna działać zgodnie z zasadą warunkowości w zakresie praworządności" - czytamy.
1 czerwca rozpocznie się działalność Prokuratury Europejskiej, która w założeniu miała chronić uchwalony budżet poprzez m.in. egzekwowanie mechanizmu praworządności. Polska nie jest jej członkiem.
W piśmie wystosowanym do KE europosłowie podkreślają, jak ważnym elementem budżetu UE jest mechanizm "pieniądze za praworządność" i zwracają uwagę, że mimo jego uchwalenia, KE nie wykonała żadnych kroków, które pozwoliłby go zastosować. "Regulacja ta obowiązuje od stycznia tego roku, ale do dziś Komisja jej nie wykorzystała. Nie wykonano nawet pierwszego kroku, polegającego na wysłaniu pisemnego powiadomienia do krajów członkowskich" - napisali.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W piśmie wymieniono Polskę i Węgry
Eurodeputowani zwracają w liście uwagę, że w ocenie TSUE nie brak przykładów na łamanie zasady praworządności w krajach UE.
"Trybunał Sprawiedliwości, najwyższy sąd w Unii Europejskiej, stwierdził poważne braki w przestrzeganiu zasady praworządności w różnych krajach członkowskich, zwłaszcza w Polsce i na Węgrzech" - podkreślają. Sygnatariusze pisma zaznaczają, że w przypadku niepodjęcia przez KE odpowiednich kroków przed 1 czerwca, będą zmuszeni do złożenia przeciwko niej pozwu.
Poza Różą Thun list podpisali: Elena Yoncheva z Bułgarii, Katalin Cseh z Węgier, Lara Wolters i Sophie in 't Veld z Holandii, Othmar Karas z Austrii, Moritz Korner, Katarina Barley i Daniel Freund z Niemiec.
Zobacz też: NIK doniósł na Morawieckiego. Członek Trybunału Stanu zabrał głos