Największy wróg Rosji. "Spuścili ze smyczy służby"
W ostatnim czasie odbyły się wybory parlamentarne w Mołdawii i Gruzji. W obu krajach odnotowano ingerencje ze strony Rosji. W nawiązaniu do tych wydarzeń prowadzący program "Newsroom" WP zapytał eksperta ds. bezpieczeństwa prof. Daniela Boćkowskiego, czy Rosja jest obecna w Polsce. - Rosja nigdy nie wyszła z Polski - odparł gość programu. Wyjaśnił, że jej obecność zawsze przejawia się w jeden sposób. - Przedziwne działania destabilizujące, przedziwne próby wpływania na różne zjawiska, które dzieją się w Polsce, polaryzacja - wymieniał prof. Boćkowski. Podkreślił, że "Rosja nie jest w stanie działać, kiedy państwa są połączone". - Pamiętajmy o kluczu działań rosyjskich, to nie Unia Europejska jest największym wrogiem dla Rosji, tylko NATO - wskazał Boćkowski. Wytłumaczył, że Rosja poprzez rozbicie UE doprowadzi do rozbicia NATO i wówczas będzie mogła samodzielnie oddziaływać na państwa. W programie rozmawiano na temat rosyjskich aktów dywersji. Ekspert zaznaczył, że "dywersja była zawsze elementem działania rosyjskich służb specjalnych". - Te chaos dzisiaj jest inny, ponieważ Rosjanie spuścili ze smyczy służby i uznali, że dziś działania dywersyjne są uprawnione, bo Rosja jest na wojnie z NATO, nie z Ukrainą - powiedział ekspert.