Rosyjskie służby specjalne zabiły przywódcę lokalnej Al‑Kaidy
Funkcjonariusze rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) zabili w operacji w Dagestanie pięciu separatystów, w tym przywódcę Al-Kaidy na Kaukazie - podali przedstawiciele służb.
Walki między FSB a separatystami w miejscowości Chasawjurt, w pobliżu granicy z Czeczenią, trwały ok. czterech godzin. Zginął w nich Jordańczyk Abu Havs (Abu Hafs) - główny kontakt operacyjny Al- Kaidy na Północnym Kaukazie - podał zastępca szefa służb w Dagestanie Michaił Mierkułow. Jego zdaniem Hafs uczestniczył w planowaniu i przeprowadzaniu operacji separatystów w Czeczenii.
Zdjęcia ze strzelaniny, na których widać pięciu zabitych mężczyzn, pokazała państwowa telewizja NTV.
Jak poinformowała rzeczniczka służb Irina Wołkowa, w operacji ranny został funkcjonariusz FSB.
Według rosyjskich służb specjalnych, Abu Hafs został emisariuszem Al-Kaidy na Kaukazie po śmierci arabskiego komendanta polowego Abu Walida, jednego z przywódców czeczeńskich separatystów. Jego prawdziwe nazwisko to Jussef Fares Amirat; przydomek może pochodzić od działających w Iraku Brygad Abu Hafsa al-Masriego (ich nazwa z kolei nawiązuje do jednego ze współpracowników Osamy bin Ladena, który zginął w nalocie amerykańskim w Afganistanie w 2001 roku) - pisze agencja AP.
W datowanym 12 listopada wywiadzie, opublikowanym na stronie internetowej Kavkaz Center, Hafs mówił, że separatyści rosną w siłę, o czym świadczy to, że zaledwie garstka z nich odpowiedziała na ogłoszoną w lipcu przez rosyjskie władze amnestię dla wszystkich separatystów czeczeńskich, którzy złożą broń i poddadzą się do 1 sierpnia.
Prokremlowski premier Czeczenii Ramzan Kadyrow powiedział agencji Interfax, że "likwidacja Abu Hafsa będzie miała pozytywny wpływ na sytuację nie tylko w Czeczenii, ale i w całym regionie".