Rosyjskie media nie dają nadziei. Złowróżbne słowa
Media państwowe w Rosji wzywają do represji wobec Ukraińców, którzy odmawiają współpracy - podkreśla w nowym raporcie Instytut Studiów nad Wojną. Think tank z USA zauważa, że padają propozycje egzekucji i masowych zsyłek do gułagów jak w okresie ZSRR.
W rosyjskich mediach państwowych pojawiły się wezwania do represji i przemocy wobec ukraińskich partyzantów i cywilów, którzy odmawiają współpracy z administracją rosyjską na terenach okupowanych - zwraca uwagę ISW.
Wojna w Ukrainie. "Rozstrzelać nauczycieli, zabrać mieszkania"
W najnowszym raporcie opublikowanym w niedzielę czasu polskiego think tank zza oceanu zwraca uwagę na wypowiedź dziennikarza Siergieja Mardana w prokremlowskiej "Komsomolskiej Prawdzie".
Mardan w rozmowie z niewymienionym z nazwiska przedstawicielem władz okupacyjnych "zachęcał do przywrócenia gułagów - niesławnego sowieckiego systemu więzień i obozów pracy, konfiskowania własności prywatnej i rozstrzeliwania miejscowych nauczycieli i partyzantów za odmawianie współpracy z władzami wyznaczonymi przez Rosjan".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypowiedź, którą opisuje ISW, Mardan wygłosił w audycji radiowej "Komsomolskiej Prawdy".
"Rosyjskie siły okupacyjne są sfrustrowane trwającą działalnością partyzancką i oporem cywilów ukraińskich" - ocenia think tank z USA. Jak zauważa, w tym samym czasie trwają przygotowania do aneksji terytoriów okupowanych, co nie daje nadziei na szybkie zakończenie konfliktu.
Rosyjska gra atomem. Znów analogie do ZSRR
W raporcie amerykański ośrodek powtórzył swą opinię sprzed kilku dni, że wojska rosyjskie najprawdopodobniej celowo wykorzystują Zaporoską Elektrownię Atomową na południu Ukrainy do grania na lękach krajów Zachodu przed katastrofą jądrową.
ISW skomentował w ten sposób oskarżenia władz ukraińskich - odpierane przez Rosjan - o niebezpieczny ostrzał na terenie elektrowni. "Według opozycyjnego rosyjskiego portalu Insider siły rosyjskie przechowują materiały wybuchowe i amunicję wokół elektrowni atomowej" - zaznacza ISW.
Walki pod Słowiańskiem i Bachmutem
Opisując sytuację na froncie, ośrodek relacjonuje, że wojska rosyjskie przeprowadziły ograniczone ataki lądowe na północny zachód od położonego w obwodzie donieckim Słowiańska i na wschód i południe od oddalonego od niego o 40 km Bachmutu.
"Siły Rosji podjęły kilka ataków lądowych próbując przełamać linię obrony ukraińskiej na północ, zachód i południe od Doniecka. Na południu Ukrainy Rosjanie prowadzili działania obronne" - głosi raport ISW.
Czytaj też: Ruch wojsk Rosji na Białorusi. To nowe siły