Ruch wojsk Rosji na Białorusi. To nowe siły

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

Armia rosyjska rozlokowuje dodatkowe siły i środki obrony przeciwlotniczej na terytorium Białorusi - informuje w niedzielę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W Homlu wylądował w piątek ciężki wojskowy samolot transportowy Ił-76 Rosyjskich Sił Powietrznych o numerze rejestracyjnym RA-76604, który przyleciał z Pskowa - poinformowała z kolei stacja Biełsat.

Na Białoruś trafiła m.in. nowa partia pocisków dla systemu obrony powietrznej S-300/400 - wynika z nowych raportów analityków, którzy monitorują ruch rosyjskiego i białoruskiego wojska na wschód od polskiej granicy.

Armia Ukrainy przekazała tymczasem, że jej lotnictwo, siły rakietowe i artyleryjskie kontynuują "ataki na skupiska siły żywej, sprzętu wojskowego oraz magazynów amunicji wojska rosyjskiego".

Według sztabu w gotowości do ataku są cztery rosyjskie jednostki przenoszące pociski manewrujące odpalane z morza.

"Armia ukraińska odparła kilka prób ataku na wschodzie kraju. Trwają walki na odcinku bachmuckim" - przekazał Kijów.

"W wyniku strat skład osobowy wroga na niektórych odcinkach odmawia udziału w walkach i stosuje sabotaż" - przekazało ukraińskie dowództwo.

- Robimy wszystko, by otrzymać jeszcze więcej skutecznej i nowoczesnej broni - powiedział w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W wystąpieniu opublikowanym na Telegramie podziękował wszystkim krajom, które dostarczają Ukrainie uzbrojenie.

- Za agresję przeciwko Ukrainie przywódcy Rosji powinni być traktowani, jak naziści. Właśnie dlatego Kijów dąży do powołania specjalnego trybunału do zbadania rosyjskich zbrodni wojennych - powiedział tymczasem w wywiadzie dla PAP Anton Korynewycz, ambasador specjalny ukraińskiego MSZ ds. międzynarodowego prawa karnego.

Czytaj też: Współpraca Rosji i Turcji. "Zachód patrzy z niepokojem"