PolskaRosyjskie kosmetyki. Kod zdradza kraj pochodzenia. Ostra reakcja sklepów

Rosyjskie kosmetyki. Kod zdradza kraj pochodzenia. Ostra reakcja sklepów

Największe drogerie kosmetyczne w Polsce wycofują ze sprzedaży rosyjskie kosmetyki. Nie znajdziemy ich już w sieci sklepów Rossmann czy Kontigo. W ten sposób sieci handlowe odpowiadają na sugestie klientów, którzy nie chcą w żaden sposób wspomagać rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Sklepy wycofują rosyjskie produkty
Sklepy wycofują rosyjskie produkty
Źródło zdjęć: © PAP | Peter Steffen
oprac. KŚW

01.03.2022 12:56

W weekend w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się informacje, aby konsumenci zaczęli zwracać uwagę na kody kreskowe charakterystyczne dla produktów rosyjskich. Do zaprzestania kupowania rosyjskich i białoruskich produktów zaczęła również nawoływać Izba Gospodarczo-Handlowa Rynku Spożywczego.

Rosyjskie kosmetyki wycofane ze sklepów w Polsce

Na stanowcze kroki wobec agresji na Ukrainę zdecydowała się sieć Rossmann, jedna z największych funkcjonujących drogerii w Polsce, która "nie chce w żaden sposób wspierać producentów z Rosji, których podatki, zasilając rosyjski budżet, mogą być również przeznaczone na cele związane z atakiem na Ukrainę".

Oświadczenie w tej sprawie wydała rzeczniczka prasowa Agata Nowakowska - "W trybie natychmiastowym zdecydowaliśmy o zdjęciu z półek naszych drogerii 52 artykułów wyprodukowanych bezpośrednio w Rosji (decydującym czynnikiem był EAN wskazujący na Rosję jako kraj pochodzenia) oraz 101 produktów polskiego dystrybutora (chodzi o markę Natura Siberica, dostarczającą kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD)".

Na podjęcie podobnych kroków zdecydowała się również sieć drogerii Kontigo. "Całymi sercami wspieramy naszych wschodnich sąsiadów! Zdecydowaliśmy wycofać ze sprzedaży wszystkie produkty pochodzenia rosyjskiego." - czytamy w oświadczeniu.

Decyzję o wycofaniu produktów rosyjskich i białoruskich z oferty sklepów podjęł także: także:

  • Netto,
  • Carrefour,
  • Stokrotka,
  • dyskont Aldi
  • polska sieć Topaz.

Decyzję sklepów i drogerii spotkały się z ogromną aprobatą społeczeństwa polskiego.

Rosyjskie kosmetyki. Kod kreskowy

Produkty kosmetyczne pochodzenia rosyjskiego można poznać po kodzie kreskowym, który mieści się w przedziale 460-469. Początek kodu kreskowego kosmetyków z Białorusi to natomiast 481. Warto jednak mieć na uwadze, że niektóre produkty rosyjskie produkowane są poza granicami państwa. W tym przypadku mowa o marce Natura Siberica, której kod kreskowy rozpoczyna się od 474.

Do tej pory w Polsce dostępnych było kilkanaście marek rosyjskich. Są to m.in.:

  • Babuszki Agafii (Apteczka Agafii i Bania Agafii),
  • marka Organic Shop,
  • Ecolab,
  • Fitokosmetik,
  • Nevskaya Kosmetika
  • Natura Siberica.

Koniec fenomenu rosyjskich kosmetyków

Rosyjskie produkty kosmetyczne bez wątpienia podbiły polski rynek. Wyróżniały się zawartością naturalnych składników, szeroką ofertą wyboru, dobrym działaniem i przede wszystkim atrakcyjną ceną. Wobec agresji Rosji na Ukrainę obojętni nie pozostali jednak konsumenci, którzy rozpoczęli bojkot towarów z Rosji i informowali o nim w mediach społecznościowych.

Działania te wraz z podjęciem decyzji przez sieci handlowe i drogerie o wycofaniu kosmetyków rosyjskich, a następnie nawoływaniem Izby Gospodarczo-Handlowej Rynku Spożywczego do władz o podjęcie działań, których celem jest wycofanie wszystkich produktów rosyjskich i białoruskich z rynku polskiego, spowodowały, że zakup rosyjskich kosmetyków w Polsce może stać się niemal niemożliwy. Ponadto świadomi konsumenci cały czas nakładają na agresora własne sankcje, podejmując decyzję o niekupowaniu rosyjskich produktów.

Wycofanie kosmetyków rosyjskich

Internauci nieustannie apelują o zaprzestanie kupowania rosyjskich kosmetyków. Z dnia na dzień coraz więcej sklepów oraz drogerii decyduje się na wycofanie produktów rosyjskiego pochodzenia ze sprzedaży. Zdaniem ekspertów solidaryzowanie się i nakładanie osobistych sankcji na państwo rosyjskie może stanowić odpowiednie narzędzie do pokazania swojej niezgody na to, co robi Rosja. Jeżeli wycofywanie produktów rosyjskich z polskiego rynku przybierze jeszcze większą siłę, wszystko to doprowadzić do osłabienia handlu zagranicznego z Rosją.

Autor: Weronika Grzywna

Zobacz także