Rosyjski okręt staranował ukraiński. "Agresywne działania"
Ukraina chce międzynarodowego procesu po tym, jak jej holownik wojskowy został staranowany przez rosyjski okręt. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na Morzu Azowskim. Rosjanie mieli w tamten rejon wysłać śmigłowce i myśliwce.
Ukraiński holownik płynął wraz z dwoma małymi opancerzonymi kutrami z portu w Odessie nad Morzem Czarnym do Mariupola nad Morzem Azowskim. Po drodze przepływał przez Cieśninę Kerczeńską, oddzielającą Krym od Rosji.
Jak zapewnia ukraińskie ministerstwo obrony, o kursie jednostek była poinformowana strona rosyjska. Mimo to, grupa rosyjskich okrętów wojennych i kutrów tamtejszej straży granicznej wypłynęła im naprzeciw. Ukraiński resort obrony nazwał to działaniami o charakterze agresywnym. Tamtejszy holownik ukraińskiej marynarki wojennej został staranowany przez rosyjski okręt i poważnie uszkodzony.
Ukraińska marynarka przekazała, że Rosjanie wysłali nad Cieśninę Kerczeńską dwa uzbrojone śmigłowce szturmowe Ka-52. Rosyjskie media z kolei podają, że z Krymu nad cieśninę wyleciały myśliwce Su-25 - donosi PAP.
"Rosyjskie prowokacje"
Sytuacja na Morzu Azowskim jest napięta, szczególnie od czasu wdrożenia przez Rosję drobiazgowych kontroli statków handlowych zmierzających do ukraińskich portów. Władze w Kijowie kilkukrotnie alarmowały, że spodziewają się rosyjskiej agresji.
"Na Azowie zaczyna się eskalacja w celu zmuszenia naszych marynarzy, by jako pierwsi otworzyli ogień" - skomentował na Facebooku ukraiński politolog Jewhen Mahda. Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy poinformowało, że chce międzynarodowego procesu przeciw Rosji ze względu na jej agresywne działania.
Problem dostrzegł Parlament Europejski. Już w październiku uchwalił rezolucję o łamaniu przez Rosję prawa międzynarodowego na Morzu Azowskim. Podkreślono także, że Moskwa dąży do przekształcenia Morza Azowskiego w "jezioro wewnętrzne" Federacji Rosyjskiej. Zaniepokojenie w związku z agresją Rosji na Morzu Azowskim wyrażał również sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl