Rosyjski hierarcha ostro krytykuje Watykan
Jeden z hierarchów rosyjskiej Cerkwi
prawosławnej, metropolita Kiriłł, ostro zaatakował we wtorek
katolików za działalność misjonarską w Rosji i wykluczył spotkanie
patriarchy Aleksija II z papieżem Janem Pawłem II.
"Możecie głosić Słowo Boże swoim wiernym, ale to nie wy w Rosji jesteście lokalnym Kościołem, tylko my. To my ponosimy przed Bogiem odpowiedzialność za swój naród, tak jak wy ponosicie ją we Włoszech, w Hiszpanii i w innych krajach" - powiedział metropolita podczas corocznych rekolekcji bożonarodzeniowych.
"Pracujcie, walczcie, ale nie musicie się pchać do Rosji, gdzie rosyjska Cerkiew prawosławna od tysiąca lat niesie odpowiedzialność przed Bogiem, historią i swoim narodem. Nie należy nam przeszkadzać, nie należy tworzyć paralelnych struktur misyjnych" - mówił Kiriłł, uznawany za osobę numer dwa w rosyjskim Kościele prawosławnym.
Kiriłł powiedział też, że Cerkiew "w sposób kategoryczny nie zaakceptuje" żadnej działalności, którą nazwał "strategią misjonarską wymierzoną w Rosję". "Nie dopuszczamy, aby pod przykrywką braterskich stosunków, pod przykrywką dialogu kontynuowano dobrze zaplanowaną i sfinansowaną działalność misyjną wobec naszego narodu" - oświadczył Kiriłł.
Według Kiriłła, patriarcha Aleksij II nie może spotkać się z papieżem Janem Pawłem II. "Gdy spotykają się tacy hierarchowie, to powinni się pozdrowić pocałunkiem, powinni sobie uścisnąć dłoń, a coś takiego byłoby tylko kłamliwym obrazkiem. Spotkanie takie będzie satysfakcjonujące jedynie dla tych, którzy prowadzą działalność misyjną przeciwko naszemu narodowi" - powiedział.
Do wypowiedzi Kiriłła - jednej z najostrzejszych w najnowszej historii stosunków katolicko-prawosławnych - dochodzi na nieco ponad trzy tygodnie przed planowanym spotkaniem rosyjskiego metropolity z przybywającym do Moskwy wysokim przedstawicielem Watykanu kardynałem Walterem Kasperem.