Rosyjski analityk wojskowy: nowe starcia na wschodzie Ukrainy mają charakter lokalny
Starcia zbrojne, do których mimo ogłoszonego rozejmu dochodzi na wschodniej Ukrainie, mają charakter lokalny - ocenia rosyjski analityk wojskowy, pułkownik Wiktor Murachowski, cytowany przez dziennik "Wiedomosti".
16.09.2014 | aktual.: 17.09.2014 13:12
Według eksperta pospolite ruszenie, jak w Rosji określa się prorosyjskich separatystów w Donbasie, "próbuje zlikwidować okrążone zgrupowania sił ukraińskich i odrzucić je jak najdalej od Doniecka, zaś wojska rządowe starają się temu przeciwdziałać".
Murachowski zauważył, że obie strony uzupełniają zapasy, remontują sprzęt wojskowy i szkolą rezerwistów. Zdaniem rosyjskiego analityka "przejście sił pospolitego ruszenia w najbliższym czasie do zakrojonych na większą skalę działań ofensywnych jest mało prawdopodobne". - Wątpliwe jest też, by w najbliższych dniach do działań takich zdolna była armia ukraińska. Wszelako obie strony w dalszym ciągu gromadzą potencjał do działań bojowych na dużą skalę w przyszłości - podkreślił.
Broń dla Ukrainy
- Choć władze Ukrainy poinformowały o planach zakupu broni w krajach NATO, to jednak jest ewidentne, że Kijów w pierwszej kolejności będzie chciał kupić nie drogą, nowoczesną broń zachodnią, lecz części zamienne i amunicję do radzieckiego sprzętu wojskowego w krajach Europy Wschodniej - ocenia Murachowski.
Powołując się na źródło zbliżone do Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, "Wiedomosti" podają, że "ze strony kilku firm ukraińskich, w tym z pomocą pośredników z krajów trzecich, czynione były próby zakupienia części zamiennych w Rosji, jednak przeciwdziała temu Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB)
".
Opisując sytuację wokół lotniska w Doniecku, gdzie codziennie dochodzi do wymiany ognia, dziennik podaje, że "w porcie lotniczym znajdują się dwie ukraińskie taktyczne grupy batalionowe, wzmocnione artylerią i czołgami, co nie pozwala rebeliantom na przejęcie kontroli nad tym rejonem".