Atak w Dnieprze. Do sieci trafiło wstrząsające nagranie
W czwartek w całej Ukrainie zawyły syreny. Rosjanie zaatakowali m.in. miasto Dniepr. Pocisk uderzył w dzielnice mieszkalne, gdy o poranku w okolicy trwał zwiększony ruch. Jak przekazał portal Ukrainska Pravda, są ofiary śmiertelne. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na ten moment to 14 zabitych, wśród ofiar jest 15-latka. Nagranie świadka z momentu ataku opublikował na Telegramie Wołodymyr Zełenski. "Ranek. Spokojne miasto i chęć ludzi do normalnego życia. Chcą iść do pracy, załatwiać interesy. Atak rakietowy! Państwo terrorystyczne tak naprawdę chce sprawić Ukraińcom jak najwięcej bólu i cierpienia" - napisał prezydent Ukrainy. Bestialstwo Rosjan nie zna granic i kolejny raz potwierdza się fakt, że armia Władimira Putina atakuje obiekty cywilne w ramach zemsty za niepowodzenia na froncie. We wtorek Kreml wystrzelił rekordową ilość pocisków, celując w obiekty infrastruktury krytycznej oraz zwykłe domy Ukraińców. Zdaniem ekspertów ze Strategy&Future, takich bestialskich posunięć Władimira Putina w najbliższym czasie może być więcej, ponieważ dyktator Rosji czuje, że "przegrywa wojnę na wszystkich frontach".