Tak Rosja chce zakończyć wojnę. "Naloty i paraliż Ukrainy"

W rosyjskiej telewizji państwowej zaczęto rozmawiać o negocjacjach pokojowych "z Zachodem". W ocenie kremlowskich propagandystów, Rosja zyska przed tymi rozmowami lepszą pozycję, jeśli wcześniej "sparaliżuje Ukrainę" m.in. poprzez "naloty dywanowe". Była też mowa o Polsce i Słowacji. To z tych krajów miałyby przyjechać posiłki, gdyby w Ukrainie zabrakło ludzi do walki.

Rosyjska propaganda znowu o Polsce. Boją się jednego
Rosyjska propaganda znowu o Polsce. Boją się jednego
Źródło zdjęć: © Twitter
Maciej Zubel

Te szokujące słowa padły w wieczornym programie publicystycznym. Temat przyszłych negocjacji pokojowych poruszył politolog Viktor Olewicz.

- Nawet jeśli osiągniemy w Ukrainie wielki sukces militarny, a mam nadzieję, że tak będzie, to w pewnym momencie będziemy musieli usiąść do negocjacji z Amerykanami, z Zachodem. Na razie oni nie są do tego gotowi. Myślą, że mogą nas zmiażdżyć - mówił.

Przekonywał, że obecnie Rosja musi zrobić wszystko, aby jej pozycja przed tymi rozmowami była jak najlepsza, "żeby Zachód i Amerykanie byli zmuszeni negocjować nie tylko na swoich warunkach, ale też na rosyjskich".

Rosyjski plan pokojowy. "Sparaliżować Ukrainę"

Olewiczowi wtórował Aleksander Szarkowski, którego podpisano jako "eksperta wojskowego". - Teraz powinniśmy nasilić nasze działania militarne. Nasilić do takiego poziomu, żeby sparaliżować Ukrainę. Nie ma innego wyjścia - oświadczył.

Tłumaczył, że w interesie Rosji jest jak najszybsze zwycięstwo w Ukrainie. Jak mówił, w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto właśnie produkcję broni na masową skalę. - Jeśli będziemy zwlekać, to Ukraina zostanie zalana ogromną ilością uzbrojenia - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według Szarkowskiego może się też zdarzyć, że w Ukrainie zabraknie ludzi do walki na froncie. W takim wypadku z pomocą ma przyjść Polska i Słowacja, skąd nowi żołnierze mieliby być rzekomo "przywiezieni".

Prowadzący dopytywał, czy Rosja ma odpowiednie zasoby w wojsku, by szybko zakończyć "specjalną operację wojskową". Rosyjski ekspert przekonywał, że "magazyny z bombami są pełne". - Potrzebujemy tylko politycznej woli, by ich użyć, by przeprowadzić w Ukrainie naloty dywanowe - oświadczył.

Źródło: twitter.com/JuliaDavisNews

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjarosyjska telewizja
Wybrane dla Ciebie