Rosyjska prasa: II tura wyborów to referendum przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu
Rosyjskie media szczegółowo analizują sytuację powyborczą na polskiej scenie politycznej. "Rossijskaja Gazieta" sugeruje, że druga tura głosowania będzie swojego rodzaju "referendum przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu i za zmianami".
Rządowy dziennik podkreśla, że obecny prezydent Polski, po przegranej pierwszej turze wyborów liczy na poparcie swojego poprzednika Aleksandra Kwaśniewskiego. W opinii gazety, w ten sposób Bronisław Komorowski nie zyska zbyt wielu głosów, bowiem Ci którzy opowiadają się za zmianami zagłosują na Andrzeja Dudę.
Gazeta, przywołując opinię polskich publicystów, zaznacza, że zwycięstwo kandydata Prawa i Sprawiedliwości może niekorzystnie wpłynąć na politykę zagraniczną Polski. Twierdzi, że za rządów PiS nasz kraj był w nie najlepszych kontaktach z sąsiadami i nie miał sojuszników, ani na Wschodzie, ani na Zachodzie.
Według dziennika, sytuacja zmieniła się za rządów Platformy Obywatelskiej, która prowadziła pragmatyczną politykę zagraniczną.
Kwaśniewski poparł Komorowskiego
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski spotkał się we wtorek w Belwederze z Bronisławem Komorowskim. Zadeklarował, że swój głos w nadchodzącej drugiej turze odda na urzędującego prezydenta. Szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy Beata Szydło odniosła się do tej informacji, mówiąc: - My nie dzielimy Polaków i ich głosów na ważniejsze i mniej ważne.
- Wybory pokazują, że stajemy przed dylematem: doświadczenie i przewidywalność czy ryzykowna zmiana. Ja opowiadam się za doświadczeniem i przewidywalnością. Namawiam do głosowania na Bronisława Komorowskiego i sam będę na niego głosował - powiedział Kwaśniewski.
Zaznaczył, że ceni to, co w kampanii udało się zrobić Andrzejowi Dudzie. - Ale chcę także jasno powiedzieć, iż oceniając otoczenie międzynarodowe, w którym jesteśmy, oceniając sytuację w naszym regionie, dzisiaj dla Polski właśnie doświadczenie, zebrany przez minione kilka lat kapitał, znakomite kontakty (...), że to wszystko jest dla Polski najważniejsze - stwierdził.
Według oficjalnych danych PKW z wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich, Komorowski stracił punkt procentowy do Andrzeja Dudy.
"Komorowski płaci za krytykę Putina"
Komentując sondażowe wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce, rosyjska telewizja NTV oceniła w poniedziałek, że "pozycję urzędującego prezydenta poważnie zachwiał jego stosunek do wydarzeń na Ukrainie". Rosyjscy dziennikarze stwierdzili także, że Polacy dali "żółtą kartkę" rządzącym.
Kontrolowana przez należący do państwa koncern Gazprom stacja telewizyjna NTV zauważyła, że "Bronisław Komorowski popierał Petra Poroszenkę i krytykował Władimira Putina, a postępowanie ukraińskich wojskowych prowadzący działania bojowe w Donbasie nazywał 'obroną całej Europy przed rosyjskim myśleniem imperialnym'".
NTV przypomniała, że "Komorowski również popierał sankcje przeciwko Rosji, czym nastawił przeciwko sobie polskich farmerów, którzy poważnie ucierpieli wskutek tych gospodarczych restrykcji". - Niezadowolenie farmerów potęgował fakt, że władze Polski zgodziły się przyznać pomoc materialną Ukrainie na sumę 100 mln euro przy braku pieniędzy na poparcie rolnictwa we własnym kraju - wskazała rosyjska telewizja.
- Właśnie dlatego, jak trafnie określili to dziennikarze, otrzymał "żółtą kartkę" - skonstatowała NTV, zaznaczając, że "jego oponent Andrzej Duda zwyciężył właśnie w rolniczych regionach.
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 24 maja.