Rosyjscy spadochroniarze "gościnnie" przyjęci w Ukrainie. Przeżyło siedmiu
Trwa 66. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Najeźdźcy szturmują ukraińskie pozycje na wschodzie i na południu kraju. W nocy w obwodzie ługańskim pojawili się rosyjscy spadochroniarze. Ich atak został jednak odparty.
"Dziś (w piątek) pozycje naszych żołnierzy były szturmowane przez spadochroniarzy wrogiej armii. Zostali 'gościnnie' przyjęci przez żołnierzy 24. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej imienia króla Daniela. Tylko siedmiu okupantom udało się przeżyć to spotkanie, pozostali zostali zlikwidowani" - napisał w nocy na swoim kanale na Telegramie szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Hajdaj opublikował również zdjęcia przedmiotów, które znaleziono przy zabitych najeźdźcach. "Warto zwrócić uwagę, że są wśród nich prawosławne ikony i amulety. Z nimi Ruscy przyjechali na Ukrainę zabijać" - podkreślił Hajdaj.
Według niego Rosjanie usiłują atakować ukraińskie pozycje w okolicach miast Siewierdonieck i Popasna w obwodzie ługańskim. Ich celem jest zajęcie Rubiżnego i Popasnej oraz przygotowanie ofensywy na Siewierdonieck.
Raport sztabu generalnego armii Ukrainy
Na wschodzie Ukrainy Rosja kontynuuje ofensywę, której celem jest zajęcie całości obwodu donieckiego i ługańskiego i utworzenie korytarza lądowego z Krymem; Rosjanie prowadzą też ataki lotnicze na cele w głębi kraju - podał w sobotę ukraiński sztab generalny.
"Wróg prowadzi uderzenia lotnicze i rakietowe i dokonuje ostrzałów artyleryjskich przeciwko obiektom infrastruktury cywilnej i wojskowej w głębi terytorium Ukrainy" - relacjonuje sztab w porannym komunikacie. Ocenia, że wojska rosyjskie nadal przegrupowują się i wzmacniają oddziały.