Misje zwiadowcze i nie tylko
Zdaniem Galeottiego kiedy na Kremlu zapadła decyzja o otwartej interwencji, specnaz miał otrzymać zadanie zabezpieczenia nowej głównej bazy rosyjskiego wojska w Syrii, lotniska Hmejmim w Latakii (na zdjęciu).
Komandosi zaczęli też przeprowadzać misje zwiadowcze i wskazywać cele do nalotów. Zdaniem eksperta i wykładowcy nowojorskiego uniwersytetu to tłumaczy, dlaczego bomby spadały głównie na rebeliantów walczących z reżimem, a nie na dżihadystów.