Rosyjscy celnicy ocenzurowali dzieła sztuki
Rosyjski urząd celny ocenzurował dzieła sztuki
przeznaczone na wystawę w Dreźnie, zatrzymując w kraju z przyczyn
politycznych sześć eksponatów - napisał niemiecki
dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Moskiewscy celnicy uznali, że zakwestionowane dzieła sztuki mogą wywołać "międzynarodowe zadrażnienia" - czytamy.
Rozpoczynająca się w najbliższą środę wystawa nosi tytuł "Learning from Moscow", co nawiązuje do propagandowego hasła "Uczyć się od Związku Radzieckiego, to uczyć się zwyciężać".
Współcześni moskiewscy artyści uczestniczący w wystawie zajmują się "w dowcipny, szyderczy, a często wręcz prowokacyjny" sposób problemami globalizacji i jej wpływu na rosyjską kulturę i społeczeństwo - wyjaśnia autor.
Wśród zakwestionowanych dzieł znajduje się praca "Świeczka naszego życia" grupy artystycznej "Błękitne nosy". Jej tematem jest "nowa jedność w trzech postaciach" rosyjskiego społeczeństwa, której symbolami są Puszkin, rosyjski Kościół Prawosławny oraz prezydent Władimir Putin. Celnicy zatrzymali też pracę Konstatntyna Latyszewa "Putkin".
"To krok w tył w rosyjsko-niemieckiej współpracy w dziedzinie sztuki" - ocenił szef drezdeńskiej galerii Gisberg Porstmann. Przyznał, że już wcześniej dochodziło do konfliktów w przypadku dzieł naruszających normy religijne. "Sytuacja, w której urząd celny występuje w roli cenzury, nie ma jednak precedensu" - ocenił.
Mimo zakazu rosyjskich celników, twórcy wystawy poradzili sobie. W galerii wiszą teraz przytwierdzone do ściany pinezkami kopie zatrzymanych dzieł.
Jacek Lepiarz