Rosną naciski na Scholza. W tle wojna w Ukrainie
Rośnie presja na kanclerza Niemiec Olafa Scholza, by dostarczył Ukrainie pociski manewrujące Taurus. W rozmowie z gazetą "Rheinische Post" politycy Zielonych i chadecji podkreślili potrzebę przekazania tej broni.
06.01.2024 | aktual.: 06.01.2024 14:17
Niemcy powinny sprawdzić czy są w stanie zapewnić Ukrainie większą pomoc w zakresie obrony powietrznej. - Najskuteczniejszą ochroną przed rosyjskimi atakami powietrznymi jest ostrzał celów na terytorium Rosji i na okupowanych wschodnich terytoriach Ukrainy, skąd Rosja przeprowadza swoje ataki - podkreśliła deputowana Zielonych Sara Nanni, która w Bundestagu jest rzeczniczką Zielonych ds. polityki obronnej.
Ekspert CDU ds. polityki zagranicznej i były pułkownik Bundeswehry Roderich Kiesewetter ocenił, że "Rosja uważa, iż wzmacnia ją słabość Zachodu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiesewetter jest przekonany, że Taurus jest ważny, "ponieważ ten system jest bardzo skuteczny i może być użyty do wyeliminowania struktur zaopatrzenia i dowodzenia daleko za linią frontu". Zniszczony może zostać most Kerczeński, co uniemożliwiłoby zaopatrzenie rosyjskich wojsk przez Krym.
Scholz zdecydował na początku października, że na razie nie dostarczy Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Powodem tego jest obawa, że ta precyzyjna broń o zasięgu 500 kilometrów mogłaby trafiać również w cele na terytorium Rosji.
Źródło: PAP