Akcja na granicy z Białorusią. Czegoś takiego jeszcze nie było
Odnotowujemy wzrost prób nielegalnego przekraczania granicy z Białorusią - poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji. Migranci zaczynają nagrywać ataki na polskie służby.
Co musisz wiedzieć?
- Wzrost prób przekraczania granicy: Ostatnio zwiększyła się liczba prób nielegalnego przedostania się do Polski przez granicę z Białorusią.
- Działania zabezpieczające: Polska wzmacnia granicę z Białorusią przy wsparciu UE i państw regionu, stosując fizyczne i elektroniczne bariery.
- Wsparcie UE: Komisja Europejska przyznała 52 mln euro na dalsze działania uszczelniające granicę.
Wczoraj grupa licząca 22 osoby, niszcząc barierę techniczną, przedostała się do Polski - poinformował w sobotę rano Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji, udostępniając nagranie z granicy. Uspokaja jednak, że zostali oni szybko zatrzymani.
Dobrzyński podkreśla, że Straż Graniczna stale monitoruje sytuację, a "każde podejście pod zaporę, a tym bardziej próby nielegalnego przekraczania granicy, natychmiast są wykrywane" i udaremniane. "Przejścia nie ma. Polska granica jest szczelna. Tysiące żołnierzy, strażników granicznych i policjantów, kamery i drony pilnują przez 24 godziny na dobę każdego jej metra" - zapewnia rzecznik MSWiA.
Coraz więcej prób sforsowania granicy
Nie zmienia to faktu, że w ostatnim czasie odnotowywany jest wzrost liczebności cudzoziemców, którzy próbują przejść do Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźne potrącenie na pasach w Bartoszycach. Rowerzysta nie miał szans
Podczas piątkowej próby nielegalnego przekraczania granicy z Białorusią 5 migrantów zostało po białoruskiej stronie i rzucało kamieniami w polskie patrole. Jednocześnie, jak podaje Dobrzyński, atakujący nagrywali telefonami całą akcję. Takie sytuacje wcześniej się nie zdarzały.
"Niewykluczone, że filmy zostaną wykorzystane do prowadzonej przez stronę białoruską i organizatorów tego procederu propagandy, jakoby granicę naszego państwa można łatwo pokonać" - pisze na platformie X rzecznik resortu.
O tym, że granica jest bezpieczna, ręczy też Tomasz Siemoniak. Minister spraw wewnętrznych i administracji wskazuje, że "mamy wsparcie Komisji Europejskiej, która nazwała sprawy na tej granicy po imieniu: instrumentalizacja migrantów i używanie ich jako broni (weaponizacja) oraz przyznała 52 mln euro na dalsze działania uszczelniające".
"Przejścia nie ma" - grzmi Siemoniak, który w ostatni poniedziałek w Londynie brał udział w spotkaniu grupy B-5 (ministrowie spraw wewnętrznych Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy i Polski - na zdjęciu), na którym omawiane były dalsze kroki wobec hybrydowej agresji ze Wschodu.
Czytaj także:
Źródło: X