Bójka Rosjan w pociągu na front. Zabił kapitana
Nie żyje rosyjski kapitan zaatakowany przez podwładnego podczas bójki w pociągu jadącym przez obwód czelabiński. Żołnierz w trakcie awantury był pijany. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.
Powołany w ramach częściowej mobilizacji starszy sierżant wdał się w bójkę z wyższym rangą rezerwistą w trakcie podróży pociągiem w obwodzie czelabińskim - przekazała propagandowa RIA Novosti. Prokremlowska agencja wyjaśniła, że ofiarą był kapitan, również niedawno powołany do armii.
Bójka w wagonie sztabowym
Żołnierz miał pobić oficera na śmierć w wagonie sztabowym. Według świadków kapitan kilka razy został uderzony w głowę i stracił przytomność. Napastnik został zatrzymany na najbliższej stacji, a wezwany lekarz stwierdził zgon kapitana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie media nie podają przyczyny bójki. Wiadomo, że zatrzymany żołnierz był pijany. Po wytrzeźwieniu został przewieziony do Magnitogorska, gdzie stanął przed garnizonowym sądem wojskowym.
Grozi mu nawet 15 lat więzienia
Wobec Rosjanina orzeczono tymczasowy areszt na dwa miesiące. Usłyszał też zarzut dopuszczenia się przemocy wobec przełożonego w czasie wojny. Jak podała RIA Novosti, nakaz aresztowania nie został jednak wyegzekwowany, a kwalifikacja przestępstwa zarzuconego żołnierzowi oznacza karę od 5 do 15 lat więzienia.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ