Rosjanie wkręcili prezydenta Polski. Mamy oficjalne potwierdzenie

Prezydent Polski Andrzej Duda padł ofiarą dwóch żartownisiów z Rosji Aleksieja Stoljarowa i Wladimira Kuzniecowa (znanego jako Lexus i Vovan). Informację potwierdził Wirtualnej Polsce dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna.

Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z rosyjskimi youtuberami
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwester Ruszkiewicz

- Taka rozmowa miała miejsce. Osoba dzwoniąca była weryfikowana przez pracownika Stałego Przedstawicielstwa Polski przy ONZ w Nowym Jorku. Nie mogę ujawniać, jak taka weryfikacja przebiega. Proszę pytać o szczegóły MSZ i rzecznika służb Stanisława Żaryna. Z racji tego, że sprawę przejęły służby polskie, nic więcej nie mogę powiedzieć - mówi Wirtualnej Polsce dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna.

Rozmowa z polskim prezydentem trwała ponad 11 minut. Rosjanie podali się za Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa. Film z nagrania zamieszczono już na Twitterze i w mediach społecznościowych.

- Telefon zweryfikowany został przez MSZ jako prawdziwy. Nie budził podejrzeń służb w Pałacu. Nie wzbudził też czujności szefa gabinetu prezydenta odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne i szefa gabinetu prezydenta ministra Krzysztofa Szczerskiego - mówi nam osoba znająca kulisy sprawy. Z informacji WP wynika, że rosyjscy żartownisie dodzwonili się we wtorek po południu do gabinetu prezydenta Polski. O sprawie zostały powiadomione służby.

Po południu wydano w tej sprawie oświadczenie. Według Stanisława Żaryna, rzecznika prasowego Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, "z dotychczasowych ustaleń wynika, że połączenie rosyjskich rozmówców z Prezydentem RP poprzedził kontakt z pracownikiem Stałego Przedstawicielstwa RP w NZ". - Jeden z pracowników Przedstawicielstwa pozytywnie zweryfikował prośbę o rozmowę, którą następnie skierowano do Kancelarii Prezydenta - podaje rzecznik.

Zobacz też: Zaproszenie dla Rafała Trzaskowskiego. "Ma być raczej pewną formą upokorzenia go"

Podczas rozmowy w języku angielskim Rosjanie gratulują polskiemu prezydentowi wyboru na drugą kadencję, pytają również o sytuację z koronawirusem w Polsce. - Sytuacja nie jest zła, jest opanowana - mówi polski prezydent. Jak ujawnia w rozmowie, epidemia nie miała wpływu na wybory prezydenckie.

Andrzej Duda mówi też o statystkach zachorowań, zgonów w Polsce. Jego zdaniem, "koronawirus mógł pojawić się w Polsce przez...mieszkańców Ukrainy".
- Mamy wielu obywateli Ukrainy w naszym kraju - mówi prezydent.

- W Polsce mieliśmy tylko 38 tys. przypadków, a nasza populacja to 38 mln osób, więc liczba przypadków nie jest wysoka - odpowiada głowa państwa.

W rozmowie padł również temat LGBT.- Nie dyskryminuję ich, naprawdę, mam duży szacunek dla każdego człowieka. Była w Polsce spora dyskusja w trakcie prezydenckiej kampanii na temat ruchu LGBT, adopcji i małżeństw osób tej samej płci - odpowiada prezydent.

Rosyjscy żartownisie mówili też, że rozmawiali z Donaldem Tuskiem, który miał wyrazić obawy związane z dyskryminacją przez Dudę osób LGBT. - On mnie nie lubi, przykro mi - żartował Andrzej Duda, mówiąc o Donaldzie Tusku.

Satyrycy pytali również o relacje polsko-rosyjskie i prezydenta Rosji Władimira Putina. Zdaniem polskiego prezydenta, przywódca Rosji "oskarżył Polskę o to, że zaczęliśmy drugą wojnę światową", a obecność sowieckich wojsk nazywał "przyjaznym pobytem".

Na końcu rozmowy poruszyli wątek wyników wyborów prezydenckich. Mówili, że dzień wcześniej odezwał się do "sekretarza generalnego ONZ" Rafał Trzaskowski i poprosił o złożenie gratulacji po swoim zwycięstwie. - Zapewniał mnie, że wygrał. Niestety, pogratulowałem mu - mówił "António Guterres".

- To dziwne. Jestem zaskoczony. Mam o ponad 1 procent wyższe poparcie, poparło mnie ok. 0,5 mln wyborców więcej od niego - przyznał Andrzej Duda.

- Pewnie był pijany - odpowiada rosyjski youtuber.

Rozmowa kończy się zdaniem o polskiej wódce. - Proszę się cieszyć. Mam nadzieje, że nie spędzi pan wieczora bez Żubrówki - mówi "Sekretarz Generalny ONZ".

Rosyjscy żartownisie mają na swoim koncie "wkręcenie" prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, prezydenta Francji Emanuela Macrona, brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, tureckiego prezydenta Recepa Erdogana i szefa NATO Jensa Stoltenberga.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca