Rosjanie wkręcili Andrzeja Dudę. Mocne słowa byłego prezydenckiego ministra

Nie milknie burza wokół rozmowy rosyjskich youtuberów z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. - W tej sytuacji ewidentnie popełniono błędy. Popełnił je prezydent Polski, ale także jego współpracownicy. Przecież to nie są osoby, które rozpoczynają pracę w Pałacu Prezydenckim, ale mają za sobą już jedną kadencję - mówi w rozmowie z WP Sławomir Rybicki, były wiceszef Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Zdaniem Sławomira Rybickiego prezydent powinien przerwać rozmowę z Rosjanami
Źródło zdjęć: © East News
Sylwester Ruszkiewicz
243

- Może się zdarzyć sytuacja, że ktoś dzwoni do gabinetu prezydenta i pyta o możliwość łączenia. Kiedy jednak rozmowa nie jest przygotowywana przez MSZ albo przez ministra zajmującego się polityką zagraniczną - w tym przypadku przez szefa gabinetu Krzysztofa Szczerskiego - wówczas standardową procedurą jest zapowiedź oddzwonienia do takiej osoby. Wtedy weryfikuje się taki numer telefonu - dodaje były minister w Kancelarii Prezydenta, a obecnie senator Koalicji Obywatelskiej.

- Dopiero po weryfikacji można ewentualnie oddzwonić. I nie robi tego, broń Boże, prezydent, ale urzędnik Kancelarii do swojego odpowiednika przy sekretariacie generalnym ONZ. Dopiero wtedy potwierdza chęć łączenia - tłumaczy Sławomir Rybicki.

Zobacz wideo: Rosjanie "wkręcili" Andrzeja Dudę? Radosław Fogiel komentuje

Jego zdaniem, prezydent Polski również ponosi odpowiedzialność za wpadkę. - Po pierwsze powinien się zorientować z kontekstu rozmowy. Przecież zna sekretarza generalnego ONZ, wielokrotnie z nim rozmawiał. To nie był akcent portugalski, przecież sekretarz generalny jest Portugalczykiem. To był akcent ewidentnie rosyjski. António Guterres jest dyplomatą i politykiem i nie pozwoliłby sobie w rozmowie na takie dowcipy i żarty wypowiadane wobec polskiego prezydenta. Wszystko to powinno wzbudzić niepokój Andrzeja Dudy - dodaje nasz rozmówca.

- Można być zaskoczonym sytuacją, można powiedzieć: oddzwonimy. Rozmowy telefoniczne w Kancelarii Prezydenta powinny być przygotowane przez ministra ze swoim odpowiednikiem za granicą. Omawia się wcześniej tezy, tematy i ustala godzinę łączenia. W tym przypadku, jeżeli to miało spontaniczny kontekst, to powinno wzbudzić podejrzenia i ostrożność u prezydenckich urzędników - dodaje Rybicki.

- To jest kompromitacja instytucji państwowych, kompromitacja osób odpowiedzialnych w Kancelarii Prezydenta za kontakty międzynarodowe. Wystarczyło telefon zweryfikować. A co z ochroną kontrwywiadowczą prezydenta? Czy ktoś miał w tym cel polityczny, by skompromitować polskiego prezydenta na arenie międzynarodowej? - kończy były prezydencki minister.

Przypomnijmy, Andrzej Duda padł ofiarą dwóch youtuberów z Rosji Aleksieja Stoljarowa i Wladimira Kuzniecowa. Zadzwonili do polskiego prezydenta, podając się za Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa. Gratulowali mu zwycięstwa w wyborach. Ale rozmawiali też o Żubrówce, LGBT czy o stosunkach Dudy z Donaldem Tuskiem. To, że taka rozmowa miała miejsce, potwierdziła Wirtualna Polska.

- Taka rozmowa miała miejsce. Osoba dzwoniąca była weryfikowana przez pracownika Stałego Przedstawicielstwa Polski przy ONZ w Nowym Jorku. Nie mogę ujawniać, jak taka weryfikacja przebiega. Proszę pytać o szczegóły MSZ i rzecznika służb Stanisława Żaryna. Z racji tego, że sprawę przejęły służby polskie, nic więcej nie mogę powiedzieć - powiedział WP dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna.

Z kolei Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych opublikował oświadczenie, w którym czytamy, że "z dotychczasowych ustaleń wynika, że połączenie rosyjskich rozmówców z Prezydentem RP poprzedził kontakt z pracownikiem Stałego Przedstawicielstwa RP w NZ".

"Jeden z pracowników Przedstawicielstwa pozytywnie zweryfikował prośbę o rozmowę, którą następnie skierowano do Kancelarii Prezydenta" - podaje rzecznik. Okoliczności zdarzenia będą teraz badane przez śledczych.

Prezydent Andrzej Duda próbował całą sytuację obrócić w żart. W mediach społecznościowych ukazał się taki wpis: "W trakcie rozmowy zorientowałem się, że coś chyba jest nie tak. Sekretarz Generalny nie wymawia aż tak dobrze słowa "żubrówka”, choć głos był bardzo podobny" - napisał Andrzej Duda.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Niezbędne do likwidacji tajnych magazynów nuklearnych. Media: B-2 w drodze
Niezbędne do likwidacji tajnych magazynów nuklearnych. Media: B-2 w drodze
Tragedia w Brazylii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
Tragedia w Brazylii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
Sikorski: będziemy dążyć do uwolnienia reszty więźniów, w tym Poczobuta
Sikorski: będziemy dążyć do uwolnienia reszty więźniów, w tym Poczobuta
Polacy uwolnieni na Białorusi. Jest potwierdzenie
Polacy uwolnieni na Białorusi. Jest potwierdzenie
Uwaga na upały. Są alerty IMGW
Uwaga na upały. Są alerty IMGW
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Paweł Kapusta: Nie potrafią ani wygrać, ani przegrać [OPINIA]
Paweł Kapusta: Nie potrafią ani wygrać, ani przegrać [OPINIA]
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następców. "Pragmatyczne posunięcie"
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następców. "Pragmatyczne posunięcie"
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach