Rosjanie użyli gazu łzawiącego przeciw protestującym w okupowanym Chersoniu

Według portalu, gdy gaz się rozproszył, część demonstrantów wróciła i kontynuowała protest.

Wojna w Ukrainie. Chersoń. Rosjanie otworzyli ogień

W poniedziałek rosyjscy żołnierze otworzyli ogień z broni palnej do protestujących w Chersoniu. Co najmniej dwie osoby zostały ranne. Oprócz ostrej amunicji, rosyjscy żołnierze mieli użyć przeciwko demonstrantom również granatów hukowych i gazu łzawiącego.

Pieniądze na wojsko zamiast na 14. emerytury? Ekspert: Dług przekroczy wszystko

To już kolejna demonstracja stawiających opór najeźdźcom mieszkańców Chersonia, zajętego przez rosyjskie wojsko. Mimo że region jest w całości okupowany, zwolennicy Ukrainy codziennie protestują przed siedzibą administracji obwodowej.

W niedzielę co najmniej kilka tysięcy ludzi wyszło na ulice z flagami ukraińskimi. Ludzie krzyczeli: "Chersoń - to Ukraina!" i wzywali Rosjan, by odeszli z miasta. Podobny wiec odbył się w Kachowce w obwodzie chersońskim, również kontrolowanej przez Rosjan.

Chersoń to jedyne miasto-stolica obwodu, które zostało dotychczas zajęte przez wojska rosyjskie. Mimo gróźb ze strony władz okupacyjnych i represji wobec lokalnych aktywistów społecznych - aresztowania, przeszukania w domach i budynkach użyteczności publicznej - mieszkańcy Chersonia od blisko trzech tygodni spontanicznie organizują proukraińskie demonstracje.