Rosjanie prowokują. Obwód kijowski intensyfikuje środki bezpieczeństwa
W obawie przed rosyjskimi prowokacjami władze obwodu kijowskiego wprowadziły wzmożone środki bezpieczeństwa w okresie od 28 grudnia do 6 stycznia. Jak poinformowano, w tym czasie prowadzone będą działania antydywersyjne, a na drogach znajdzie się więcej punktów kontrolnych policji i wojska.
"Od 28 grudnia 2023 roku do 6 stycznia 2024 roku wzmacniamy działania antydywersyjne i środki bezpieczeństwa w obwodzie kijowskim. Decyzja została podjęta na naradzie poświęconej obronie Kijowszczyzny, ponieważ rozumiemy, że podczas (okresu) świąteczno-noworocznego wróg może planować nowe prowokacje" - poinformował w czwartek za pomocą mediów społecznościowych Rusłan Krawczenko, szef Kijowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
Uprzedził przy tym, że w najbliższych dniach w obwodzie kijowskim zwiększy się liczba drogowych punktów kontrolnych. Pod względem bezpieczeństwa sprawdzane będą szczególnie uczęszczane miejsca: centra handlowe, dworce kolejowe i placówki medyczne.
Działania z udziałem w zamiarze mają też doprowadzić do ujęcia poszukiwanych przez ukraińskie organy ścigania. Jak poinformował Krawczenko, z danych policji wynika, że ponad 11 tys. osób widnieje w rejestrze poszukiwanych za różnego rodzaju wykroczenia karne i administracyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Apelujemy do wszystkich o czujność. Jeśli widzicie, że ktoś robi zdjęcia lub nagrywa obiekty infrastruktury obronnej bądź krytycznej – nie zapomnijcie poinformować o tym organów bezpieczeństwa" - podkreśla szef Kijowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
Komendant główny ukraińskiej policji Iwan Wyhiwski poinformował, że w najbliższych dniach porządku w kraju będzie pilnowało 30 tys. policjantów. Służbę w tym czasie będzie pełniło siedem tys. policyjnych patroli w ciągu doby. Przed rozpoczęciem inwazji Rosji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku w tym samym okresie średnia liczba patroli wynosiła 4,5 tys.
Wyhiwski przypomniał także o zakazie używania fajerwerków. "Jestem przekonany, że wybuchów i tak nikomu nie brakuje. W ubiegłym roku mieliśmy kilka eksplozji fajerwerków. Ich sprawcy zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej, a sprawy przeciwko nim - skierowane do sądów" - napisał na Telegramie.
Źródło: PAP, Facebook