Rosjanie próbowali się przedrzeć. Uderzył w nich dron
W Ukrainie wciąż trwają zacięte walki. Po tym, jak Ukraińcy wyzwolili Andrijiwkę w obwodzie sumskim, Rosjanie wciąż próbują odzyskać utracony teren. Powstrzymują ich drony.
Na początku czerwca rosyjskie wojska zajęły wioski Andrijiwka i Wodołahy w obwodzie sumskim, niedaleko granicy z Rosją. To niewielkie miejscowości, ale z punktu widzenia strategicznego dość znaczące - znajdują się bowiem zaledwie 25 km od miasta Sumy.
W połowie czerwca ukraińskim żołnierzom udało się odbić Andrijiwkę. Od tego czasu Rosjanie za wszelką cenę próbują ponownie przejąć ten teren. W ich władaniu jest niewielki przyczółek, na północ od Andrijiwki, który jest pod ostrzałem Ukrainy. Jego liczebność wciąż się kurczy, więc Rosjanie próbują wysyłać tam posiłki.
Nagranie z ataku drona
"Każdego dnia wróg wysyła nowe grupy, które skutecznie niszczymy. Od trzech dni operatorzy dronów z batalionu 'Pentagon' 225. Pułku Szturmowego niszczą ich rezerwy, próbujące dotrzeć łodziami do przyczółka. Potwierdzono już 43 rosyjskie ofiary śmiertelne, ale łodzie nadal bezskutecznie próbują przekroczyć tę 'strefę ognia'" - czytamy w relacji żołnierzy 225. Pułku Szturmowego na Facebooku.
"W międzyczasie grupy szturmowe pułku eliminują pozostałe siły wroga na przyczółku. W ten sposób dowództwo 810. Brygady Piechoty Morskiej Rosji wrzuca swoich żołnierzy do maszynki do mięsa" - podsumowano we wpisie, do którego dołączono nagranie wideo z drona, który uderzył w łódź z rosyjskimi żołnierzami.