Rosjanie odpalili Moskity. Pociski trafiły w cel
Na wodach Morza Japońskiego okręty rakietowe Floty Pacyfiku wystrzeliły pociski manewrujące Moskit w pozorowany wrogi cel na morzu. O użyciu naddźwiękowej amunicji napisano w oświadczeniu na koncie Telegram rosyjskiego ministerstwa obrony.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Cel, do którego mierzyły rosyjskie okręty, znajdował się w odległości około 100 kilometrów. Został trafiony bezpośrednim uderzeniem dwóch pocisków manewrujących.
Pocisk P-270 Moskit, przez NATO oznaczony jako SS-N-22 Sunburn, to naddźwiękowa amunicja manewrująca średniego zasięgu. Może zniszczyć obiekty znajdujące się w odległości do 120 km.
Wystrzelenie rakiet miało miejsce tydzień po tym, jak dwa rosyjskie bombowce strategiczne, zdolne do przenoszenia broni jądrowej, pojawiły się nad Morzem Japońskim. Jednostki manewrowały na tym obszarze przez ponad siedem godzin. Moskwa określiła te działania "zaplanowanym lotem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkcję pocisków Moskit uruchomiono na początku lat 80. Stanowiły rakietowy projekt, w którym zastosowano nową technologię, polegającą na dwufazowym napędzie silnika rakietowo-strumieniowego.
Rosja odpaliła pocisk Moskit do celu na Morzu Japońskim
Silnik, po wypaleniu się stałego paliwa z komory, staje się komorą spalania silnika strumieniowego. Takie rakiety znajdują się na uzbrojeniu sił zbrojnych Rosji, Indii i Chin.
Broń była już wcześniej testowana na tym akwenie. Ostatnio Moskity użyte zostały w lipcu 2019 roku. Rosja pochwaliła się wówczas tymi działaniami w przestrzeni medialnej - w sieci zaprezentowane zostały filmy, pokazujące moment odpalenia pocisków.