Nalot pod osłoną nocy. Rosjanie sami to przyznali
Doszło do zmasowanego ataku na Krym - takie informacje podał rosyjski resort obrony. Zdaniem wojskowych Władimira Putina udało się udaremnić "atak Kijowa" w tym rejonie. Ukraińskie media podały, że na Krymie faktycznie było słychać wybuchy, ale nie informują, że doszło do ataku z użyciem dronów.
01.03.2023 | aktual.: 01.03.2023 20:45
Rosyjski resort obrony podał, że w nocy z wtorku na środę doszło do zmasowanego ataku na Krym. Rosjanie podali, że zestrzelono drony, które nadleciały nad półwysep.
Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej zapobiegły próbie Kijowa przeprowadzenia zmasowanego ataku dronów na obiekty Półwyspu Krymskiego - poinformował w środę generał broni Federacji Rosyjskiej Igor Konaszenkow. Prokremlowska agencja TASS podała, że strącono sześć maszyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaatakuje kolejny kraj? "Putin dąży do destabilizacji"
Rosjanie podali, że ich siły uniemożliwiły siłom zbrojnym Kijowa przeprowadzenie zmasowanego ataku dronowego na obiekty Półwyspu Krymskiego. - Pewna liczba ukraińskich maszyn bezzałogowych została zestrzelona przez siły obrony powietrznej. Ukraińskie samoloty zostały wyłączone z akcji przez wojnę radioelektroniczną - powiedział gen. Konaszenkow.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Zobacz także
Ukraińcy o wybuchach na Krymie
Ukraińskie media podały, że w dwóch miejscowościach na okupowanym przez Rosjan Krymie nocą było słychać eksplozje. Wybuchy miały być też słyszalne w rejonie Sewastopola i miejscowości Czarnimorskie oraz Eupatoria.
Ewakuowane mają być rodziny żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej w Perewalnem, leżącej 30 km od Symferopola. "Po raz kolejny odnotowano ewakuację poszczególnych kategorii osób z tymczasowo okupowanego Krymu. W ostatnim czasie wysyłają swoje rodziny do Rosji wojskowi rosyjskich oddziałów okupacyjnych rozlokowani w Perewalnem - napisano w komunikacie ukraińskiej armii.
Rzeczniczka sił obrony na południu Ukrainy Natalia Humeniuk podała, że Rosjanie próbują na Krymie zorganizować linię obrony i upewnić się, że zdołają ją utrzymać.
Źródło: NEXTA/TASS/PAP/WP