Zatopili jeden z najnowocześniejszych okrętów Floty Czarnomorskiej
Dowódca Sił Powietrznych Ukrainy gen. broni Mykoła Ołeszczuk potwierdził, że wojsko ukraińskie zatopiło jeden z najnowocześniejszych okrętów Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej. Mógł on przenosić rakiety manewrujące Kalibr. Rosjanie długo nie chcieli tego przyznać.
05.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nasi piloci przeprowadzili udane ataki na Kercz, zatapiając jeden z najnowocześniejszych okrętów Floty Czarnomorskiej Rosji, który może mieć na uzbrojeniu rakiety manewrujące Kalibr" - poinformował w sobotę wieczorem na Telegramie dowódca Sił Powietrznych Ukrainy Mykoła Ołeszczuk.
"Mam nadzieję, że za 'Moskwą' podążyła kolejna jednostka pływająca!" - oświadczył Ołeszczuk.
Wcześniej w sobotę ukraińska armia poinformowała, że ukraińskie siły zbrojne ostrzelały port i stocznię w Kerczu na okupowanym Krymie. Do ataku użyto rakiet manewrujących, o czym świadczą filmy opublikowane przez naocznych świadków w mediach społecznościowych. Mieszkańcy relacjonowali o dymie unoszącym się nad stocznią Zaliw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja potwierdza
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że okręt Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej, który znajdował się w stoczni w Kerczu, "uległ uszkodzeniu".
Rosjanie twierdzą, że Ukraina rzekomo wystrzeliła 15 rakiet manewrujących w stronę stoczni nazwanej jej imieniem Butom w Kerczu.
Obrona przeciwlotnicza okupantów rzekomo zestrzeliła 13 rakiet manewrujących, a jedna z nich "uszkodziła statek".
Wcześniej okupanci Krymu przez pół dnia utrzymywali, że "część fragmentów zestrzelonych rakiet spadła na teren jednego z suchych doków".
Zobacz także
Źródło: Ukraińska Prawda/PAP