Rosjanie nie chcą kwiatów z Polski. Bo są "zarażone"
Wkrótce do zakazanego w Rosji polskiego mięsa, warzyw i owoców dołączą kwiaty. Rosjanie twierdzą, że "są zarażone niebezpiecznymi mikroorganizami".
Z rosyjskich kwiaciarni znikną także kwiaty i rośliny ozdobne z Holandii, Litwy, Łotwy, Słowacji, Czech, Włoch i Niemiec.
Agencja Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego twierdzi, że unijne kwiaty zarażone są niebezpiecznymi mikroorganizmami. Inspektorzy proponują, by „dla bezpieczeństwa rosyjskiej gospodarki” wprowadzony został zakaz ich importu.
- Planujemy w tym tygodniu wysłać do naszych kolegów, w krajach europejskich ostrzeżenie o możliwości wprowadzenia zakazu na wwóz kwiatów do Rosji - cytuje anonimowego urzędnika agencja Ria Novosti.
Pomysł ten niezbyt podoba się rosyjskim importerom, którzy obawiają się gwałtownego wzrostu cen kwiatów, a co za tym idzie spadku popytu.
Rosja od ubiegłego roku systematycznie rozszerza listę unijnych towarów objętych embargiem. W czerwcu prezydent Władimir Putin przedłużył o 12 miesięcy zakaz wwozu do Rosji unijnych: warzyw i owoców, mięs, nabiału, ryb, skorupiaków i orzechów.