Nowe zdjęcia z orbity zdemaskowały Rosjan. Wnioski są szokujące
Kolejne masowe groby w Mariupolu. Kopią je siły Władimira Putina - wynika z analizy najnowszych zdjęć satelitarnych wykonanych nad ukraińskim miastem. Ekspertka wojskowa z Uniwersytetu Stanforda mówi, że groby mogą pomieścić tysiące ciał.
Amerykańska firma Planet Labs poinformowała, że jej najnowsze zdjęcia satelitarne ujawniły trzy masowe groby na obrzeżach Mariupola. Wojska rosyjskie są oskarżane o popełnianie okrucieństw w Ukrainie, w tym o masowe zabijanie cywilów.
Rosja ogłosiła już przejęcie praktycznie pełnej kontroli nad strategicznym portowym miastem wraz z zakładami Azowstal, gdzie ostatni ukraińscy obrońcy mieli się już poddać i trafić do niewoli.
Zdaniem Melissy Hanham, amerykańskiej ekspertki wojskowej z Uniwersytetu Stanforda, widoczne na zdjęciach groby mogą pomieścić tysiące ciał. - To świeża, brązowa ziemia. Do powolnego kopania tych rowów użyto buldożerów, które widzimy na wcześniejszych zdjęciach - powiedziała Hanham stacji CNN.
- Wokół samego miasta Mariupol znajdują się trzy masowe groby. Powiedziałbym, że są one gotowe na pięć tysięcy lub więcej ciał - zdradziła.
Katastrofa humanitarna w Mariupolu
Pierwsze doniesienia na temat kopania przez Rosjan masowych grobów wokół oblężonego jeszcze wtedy miasta pojawiły się w kwietniu. Liczba ofiar w Mariupolu jest wciąż trudna do oszacowania.
Przed wojną miasto liczyło ok. 450 tys. mieszkańców, z których zdecydowana większość uciekła. W Mariupolu miało pozostać ok. 100 tys. ludzi. Ukraiński mer miasta ostrzegł w sobotę, że miastu grozi "katastrofa sanitarna" spowodowana masowymi pochówkami w płytkich dołach na terenie zrujnowanego miasta, a także awarią systemów kanalizacyjnych.
Mer Mariupola Wadim Bojczenko powiedział, że deszcze grożą skażeniem źródeł wody i naciskał na siły rosyjskie, by pozwoliły pozostałym w mieście mieszkańcom bezpiecznie je opuścić.
Zobacz też: Rosja ma gigantyczny problem. "Całkowicie zrozumiałe"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
