Rosjan czekają trudne negocjacje z USA? "Diametralna zmiana"
- Rosjanie mają przed sobą nie starą, świetnie rozpoznaną amerykańską dyplomację, tylko "falującą powierzchnię morza", z którego co chwila może się wyłonić jakiś potwór. To jest zupełnie nieprzewidywalne - mówił w programie "Newsroom" WP badacz dziejów Rosji prof. Hieronim Grala (Wydział "Artes Liberales" UW). Ekspert zwrócił ponadto uwagę na liczne problemy, z którymi boryka się Rosja oraz błędy popełnione przez USA.
Prof. Grala podkreślił, że w skład delegacji Rosji, która brała udział w rozmowach ze stroną amerykańską w Arabii Saudyjskiej, weszli "bokserzy wagi ciężkiej".
- Najważniejszą postacią jest Jurij Uszakow, czyli ten, który de facto odpowiada za politykę zagraniczną Federacji Rosyjskiej. Siergiej Ławrow jest od funkcji wykonawczych - wskazał gość WP.
Przypomniał, że obaj mają za sobą kilkuletni pobyt w Stanach Zjednoczonych, dzięki czemu "świetnie poruszają po amerykańskich salonach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ruszają negocjacje ws. Ukrainy. Prof. Grala o Trumpie: Sytuacja zmieniła się diametralnie
Ekspert wskazał, że administracja Donalda Trumpa jest znacznie bardziej nieprzewidywalna w porównaniu z poprzednimi ekipami z Waszyngtonu, dlatego Rosjanom trudniej będzie przewidzieć, w jakim kierunku mogą pójść dalsze rozmowy.
- Sytuacja zmieniła się diametralnie. Oto Rosjanie mają przed sobą nie tą starą, świetnie rozpoznaną europejską i amerykańską dyplomację, która jest solidna, ale w zasadzie bez błysku, tylko mają "falującą powierzchnię morza", z którego co chwila może się wyłonić jakiś potwór. To jest zupełnie nieprzewidywalne - powiedział profesor.
Trump jak "mafiozo", Vance "agresywny"
Gość Patrycjusza Wyżgi podkreślił, że Donald Trump, w odróżnieniu od wielu swoich poprzedników, patrzy na politykę międzynarodową przede wszystkim "w kategoriach wymiernych zysków".
- On zachowuje się jak mafiozo, który żąda pieniędzy za ochronę, a której nie zamierza udzielić - powiedział prof. Grala, nawiązując do propozycji Białego Domu, by Ukraina, w zamian za pomoc, udostępniła Stanom Zjednoczonym połowę swoich złóż metali ziem rzadkich.
Prof. Grala krytycznie ocenił wystąpienie wiceprezydenta J.D. Vance’a na konferencji bezpieczeństwa w Monachium. Zastępca Trumpa swoje wystąpienie w całości poświęcił ostrej krytyce europejskiej demokracji, oskarżając Europę o odejście od własnych wartości, stosowanie cenzury, ignorowanie wyborców i prześladowanie chrześcijan, uznając je za największe zagrożenie dla kontynentu.
- Był to ewidentny falstart, błąd propagandowy. Wystąpienie wiceprezydenta było agresywne i niemądre. To był błąd, bo nie ma nic gorszego niż obrażenie osób głęboko przekonanych o swoich walorach i nieomylności. On obraził elity europejskie - powiedział prof. Grala.
Rosyjska gospodarka się sypie. Zniesienie sankcji kluczowe
Ekspert ocenił, że Rosjanie potrzebują zawieszenia broni przede wszystkim z uwagi na stan swojej gospodarki.
- Ta gospodarka trzeszczy. Podkreślają to nawet najwierniejsi z wiernych, czyli oligarchowie najbliżej związani z Kremlem (…). Myślę, że na stole w czasie negocjacji problem ograniczenia sankcji będzie znacznie ważniejszy niż przesuwanie granicy o 20 czy 30 kilometrów - ocenił.
Prof. Grala podkreślił, że kraj Putina zmaga się ponadto z narastającymi problemami demograficznymi, związanymi m.in. z wysokimi stratami osobowymi we wciąż trwającej wojnie.
Coraz bardziej problematyczni stają się też napływający do dużych miast muzułmańscy migranci z Azji Centralnej, którzy nie podobają się zwłaszcza rosyjskiej Cerkwi, a ponadto przyczyniają się do wzrostu przestępczości. - Wszystko wskazuje na to, że problem tej ogromnej w swojej skali migracji zaczyna być "tykającą bombą" - podsumował prof. Grala.
Źródło: WP Wiadomości