Rosja zamawia nową broń. "Uderzą w listopadzie"
Iran dostarcza Rosji nie tylko drony kamikaze, ale także pociski Fateh-110 i Zolfaghar SRBM - twierdzi szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow. Jego zdaniem Rosjanie prawdopodobnie użyją tych rakiet już w listopadzie.
Ukraiński wywiad przypomina, że irańskie pociski mogą uderzyć w cele z odległości 300 i 700 kilometrów. Rakiety Fateh-110 i Zolfaghar SRBM, zdaniem Budanowa, stanowią one poważne zagrożenie, ponieważ pociski te, w przeciwieństwie do rosyjskich, mają wysoką celność i prędkość.
Według słów szefa wywiadu, którego cytuje Ukraińska Prawda, "Ukraina może liczyć na pracę skuteczność swoich obrony powietrznej, a także na to, że sojusznicy dostarczą więcej systemów obrony powietrznej, aby zapewnić osłonę".
Według amerykańskich i zachodnich urzędników zajmujących się bezpieczeństwem, Iran ma zamiar wzmocnić swoje zaangażowanie w dostawy broni dla Rosji. Pociski ziemia-ziemia mają zostać wykorzystane do ostrzeliwania ukraińskich miast i pozycji wojskowych.
Teheran wspiera Moskwę
Już w połowie września Teheran wysłał urzędników do Rosji, aby sfinalizowali warunki dostaw dodatkowej broni, w tym dwóch rodzajów irańskich pocisków ziemia-ziemia - podał "The Washington Post", powołując się na administrację USA. Amerykański dziennik zaznaczył, że to wyraźny znak rozszerzenia roli Iranu jako dostawcy wojskowego dla Moskwy.
Zwiększony przepływ broni z Teheranu może pomóc zrekompensować ogromne straty poniesione przez rosyjską armię w Ukrainie. Rosjanie dysponują coraz mniejszą ilością precyzyjnej amunicji, której użyli m.in. podczas ostatniego ataku na Kijów.
Źródło: Ukraińska Prawda/PAP/WP