Rosja wysłała samolot do Waszyngtonu. Jest komentarz z Moskwy

W sobotę z Sankt Petersburga do Stanów Zjednoczonych wyleciał rosyjski samolot rządowy Ił-96-300. Część mediów odebrała to jako próbę nawiązania relacji z USA w obliczu wojny w Ukrainie. Nic bardziej mylnego.

Rosja wysłała rządowy samolot do Waszyngtonu
Rosja wysłała rządowy samolot do Waszyngtonu
Źródło zdjęć: © East News
Łukasz Kuczera

Inwazja Rosji na Ukrainę doprowadziła do odizolowania tego państwa na arenie międzynarodowej, a Zachód nałożył szereg sankcji gospodarczych. Obejmują one m.in. zamknięcie przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów. Tymczasem w sobotę odnotowano lot rządowego Iła-96-300, który wyruszył z Sankt Petersburga do Waszyngtonu.

Rosyjskie media podały, iż samolot należy do specjalnej jednostki "Rosija" i odpowiedzialny jest za transport wysokich rangą urzędników. Dlatego część dziennikarzy odebrała to za próbę nawiązania relacji z USA w obliczu wojny w Ukrainie.

Rosja wysłała samolot do USA. Znane są szczegóły

Z ustaleń Reutersa wynika, że jest to ten sam samolot, którym delegacja Władimira Putina przyleciała do Białorusi na negocjacje z Ukraińcami ws. zawieszenia działań wojennych. Nie oznacza to jednak, iż Rosjanie planują jakiekolwiek rozmowy dyplomatyczne w USA.

- Rozczaruję was - przekazała rosyjskim mediom Maria Zacharowa, rzeczniczka tamtejszego MSZ. Wpis zamieściła na Telegramie.

Jak się okazało, samolot został wyczarterowany przez rosyjski rząd i wysłany do Waszyngtonu, aby "zabrać do domu rosyjskich dyplomatów, uznanych w Stanach Zjednoczonych za persona non grata". Dlatego też, w drodze wyjątku, otrzymał on zgodę na przelot nad "demokratycznym niebem", jak nazwano przestrzeń powietrzną w tych krajach, które potępiły inwazję zbrojną Rosji na Ukrainę.

Przypomnijmy, iż w ubiegły poniedziałek stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Niebenzja zdradził, iż Stany Zjednoczone uznały dwunastu rosyjskich dyplomatów przy ONZ za persona non grata i nakazały im opuszczenie kraju do 7 marca. Kreml uznał to za "celową i cyniczną eskalację" w stosunkach USA z Rosją.

Czytaj też:

źródło: Reuters, wprost.pl

Gen. Skrzypczak ocenia Rosję. "Nie sądziłem, że mogą tak kiepsko działać"

Wybrane dla Ciebie