Putin przemówił. "Sankcje przypominają wypowiedzenie wojny"
- Nałożone na Rosję przez Zachód sankcje przypominają wypowiedzenie wojny - powiedział w sobotę Władimir Putin. Prezydent Rosji spotkał się z pracownicami rosyjskich linii lotniczych.
05.03.2022 | aktual.: 05.03.2022 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O sobotniej wypowiedzi Władimira Putina donosi Reuters. - Rosja musiała bronić rosyjskojęzycznych mieszkańców wschodniej Ukrainy oraz własnych interesów - stwierdził kolejny raz Putin, kłamliwie tłumacząc decyzję o rozpoczęciu brutalnej inwazji na Ukrainę.
Cele Putina w Ukrainie
Putin powtórzył zgodnie z obowiązującą w Rosji propagandą, że celem rosyjskich wojsk jest "demilitaryzacja" oraz "denazyfikacja" Ukrainy, która powinna - zdaniem rosyjskiego prezydenta - zachować neutralność.
Agencja AFP donosi też, że Putin nie planuje wprowadzenia stanu wojennego w Rosji.
Według agencji TAAS, rosyjski dyktator zapowiedział uznanie wszelkich prób ustanowienia strefy zakazu lotów nad Ukrainą jako udział w działaniach wojennych. Putin przekazał też, że prace nad zniszczeniem infrastruktury wojskowej w Ukrainie są "na ukończeniu".
Wojna w Ukrainie
24 lutego Rosja napadła zbrojnie na Ukrainę. Putin ogłosił wówczas "specjalną operację wojskową". - Okoliczności wymagają od Rosji zdecydowanych działań. (...) Jesteśmy gotowi na wszystko - powiedział Putin, wzywając ukraińskich żołnierzy do natychmiastowego złożenia broni i powrotu do domów.
Od tego czasu trwa obrona Ukrainy. W sobotę ukraiński sztab generalny sił zbrojnych alarmował, że "okupant strzela do ludności cywilnej i wykorzystuje kobiety, dzieci i osoby starsze jako żywe tarcze". Tym samym Rosjanie złamali wcześniej zawarte porozumienie o zawieszeniu broni, a planowana ewakuacja ludności z Mariupola została wstrzymana.