ŚwiatRosja: Waszyngton nakręca militarystyczną psychozę

Rosja: Waszyngton nakręca militarystyczną psychozę

- Misja obserwacyjna OBWE w Ukrainie jest wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji – ogłosiła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Misja jest "celowo wciągana w militarystyczną psychozę, nakręcaną przez Waszyngton" - brzmi nowe stanowisko Kremla.

Rosja: misja obserwacyjna OBWE na Ukrainie jest wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji [zdj. ilustracyjne]
Rosja: misja obserwacyjna OBWE na Ukrainie jest wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © PAP | Konstantin Sazonchik

Misja OBWE m.in. obserwuje sytuację w Donbasie, gdzie od 2014 roku trwa konflikt między siłami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami. Działa na całym terytorium Ukrainy, również na terenie niebędącym pod kontrolą władz w Kijowie.

W niedzielę agencja Reutera poinformowała, że amerykański personel misji OBWE zaczął wyjeżdżać z kontrolowanego przez bojowników Doniecka w Donbasie.

- Obecne przewodnictwo OBWE i sekretarz generalny tej organizacji poinformowały państwa członkowskie o decyzji "niektórych krajów" o przemieszczeniu ich obywateli - pracowników specjalnej misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie – "w związku z pogorszeniem warunków bezpieczeństwa" - oznajmiła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Krajem, który obecnie przewodniczy UE, jest Polska.

Jak kontynuowała Zacharowa, decyzje te "nie mogą nie budzić poważnego zaniepokojenia" Rosji. - Misja jest celowo wciągana w militarystyczną psychozę, nakręcaną przez Waszyngton, i wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji - powiedziała.

W związku z tym Rosja "wzywa władze OBWE, by zdecydowanie ukróciły próby manipulowania misją i nie doprowadziły do wciągania organizacji w podejmowane wokół niej nieuczciwe gry polityczne".

Rzeczniczka MSZ zapewniła, że praca misji obserwacyjnej na Ukrainie zgodnie z jej mandatem jest "potrzebna obecnie jak nigdy", w warunkach - jak to ujęła - "sztucznie podsycanego napięcia".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (278)