Rosja użyje "opcji siłowej"? Tego boi się Łukaszenka
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu przyleciał w sobotę do Mińska, gdzie spotkał się ze swoim białoruskim odpowiednikiem, po czym udał się do Aleksandra Łukaszenki. - Możemy się domyślać, o czym rozmawiali. W grę wchodzi skala zaangażowania Łukaszenki po stronie Kremla. Nie bez powodu on robi wszystko, żeby nie dać się bezpośrednio wciągnąć i nie wysłać swoich wojsk przeciwko Ukrainie - mówiła w programie "Newsroom" WP dr Agnieszka Bryc z UMK w Toruniu. - Łukaszenka nie jest suwerennym przywódcą, poprzez zwiększenie kontyngentu rosyjskiego doszło przecież do faktycznej aneksji Białorusi. Białoruś na papierze jest suwerenna, a de facto jest absolutnie podporządkowana Moskwie - oceniła ekspertka. Jak podkreśliła, "sytuacja zmieni się wtedy, kiedy Kreml będzie musiał wyłożyć na stół opcję siłową białoruską".