Rosja - Ukraina: gazowe porozumienie

Szef rosyjskiego rządu Michaił Kasjanow powiedział po podpisaniu dokumentu, że sprawa ta została ostatecznie zakończona. Rozmowy trwały dwa lata. Poinformowował też, że spłaty ukraińskiego długu zostały rozłożone na 12 lat. Najbliższe dwa lata będą okresem przejściowym. Postanowiono, że ukraińska kompania "Naftogaz" wyemituje obligacje dla pokrycia długu. Będą one oprocentowane na poziomie 4%.

Umowę zawarto na tych samych warunkach, jakie niedawno Ukraina wynegocjowała z Klubem Paryskim w sprawie rozłożenia spłat długu Kijowa wobec tego klubu.

Nie rozwiązana kwestia długu Ukrainy za dostawy rosyjskiego gazu ciążyła od kilku lat na stosunkach między Kijowem i Moskwą. Długi te wzrosły lawinowo po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę po rozpadzie Związku Radzieckiego.

Moskwa oskarżała też Kijów o kradzież rosyjskiego gazu z rurociągów, które przebiegają przez ten kraj na zachód Europy.

Ukraina jest zależna od zagranicznych dostaw gazu, a import tego surowca z Rosji pokrywa 80% jej zapotrzebowania na ten surowiec.

Ukraińcy i Rosjanie przez wiele lat szukali sposobów rozwiązania tego problemu. W tym czasie Moskwie nie udało się ani przejąć kontroli nad ukraińskimi gazociągami tranzytowymi w zamian za anulowanie zadłużenia, ani przekształcić go z korporacyjnego na państwowe.

Ukraiński premier Anatolij Kinach z determinacją bronił też prawa Ukrainy do eksportu gazu z własnego wydobycia. W końcu stanęło na tym, że Ukraińcy mogą eksportować jedynie gaz, pochodzący z nowych odwiertów.

W ubiegłym roku Ukraina wyeksportowała ponad 2 mld metrów sześciennych tego surowca. Kijów przekonuje, że jest zmuszony do eksportu, gdyż jest to część zobowiązań jeszcze z czasów istnienia ZSRR, które potem przejęła niepodległa Ukraina.

Ukraina prowadzi także rozmowy z Turkmenistanem w sprawie rozłożenia spłat zadłużenia za dostawy gazu z tego kraju.(ag)