Rosja straszy użyciem rakiet. "Robi to na pokaz"
Władimir Putin zapowiedział kolejne napaści na Ukrainę z użyciem najnowszego rosyjskiego hipersonicznego systemu rakiet balistycznych średniego zasięgu. - Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny Armii Rosyjskiej wybierają obecnie cele ataku na terytorium Ukrainy - zapowiedział Putin. - Jak ktoś chce się bać, bo tak mu to pomaga żyć, to nie można mu tego zabronić. Natomiast w tym sprawach dot. bezpieczeństwa dobrze jest pomyśleć przez chwilę, z czym mamy do czynienia - komentował w programie "Newsroom" WP ekspert OSW, były szef biura informacyjnego NATO w Moskwie Robert Pszczel. Podkreślił, że mamy do czynienia z reżimem, który już udowodnił, do czego jest zdolny i że nie ma żadnych zahamowań. - Ukraina jest główną ofiarą, ale dochodzi już do ataków pełnokrwistych, nawet jeśli mówi się o nich hybrydowe, czyli sabotażowe (...). To jest bardzo poważna sprawa, natomiast to jest reżim, który z drugiej strony jest bardzo słaby i większość rzeczy, które robi, o których "trąbi", robi na pokaz - powiedział Pszczel. Wyjaśnił, że to wszystko "jest obliczone łącznie z tym atakiem i szumem, który robi wokół tego Rosja, na wywołanie strachu".