Trwa ładowanie...

Daniłow: "Rosja potrzebowałaby 500-600 tys. żołnierzy, by dokonać inwazji na Ukrainę"

Zdaniem Oleksija Daniłowa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy nic nie wskazuje na to, by inwazja na Ukrainę się zbliżała. Jego zdaniem Rosja się nie wycofała, ale siły, które zgromadziła w pobliżu granicy z Ukrainą, są niewystarczające na przeprowadzenie ataku.

500-600 tys. żołnierzy. Takiej trzeba armii, aby dokonać inwazji na Ukrainę.
Fot: president.gov.ua, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons500-600 tys. żołnierzy. Takiej trzeba armii, aby dokonać inwazji na Ukrainę. Fot: president.gov.ua, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons
d34vb7x
d34vb7x

W rozmowie z agencją Reutera Daniłow powiedział, że w pobliżu granic Ukrainy nadal przebywa 92 tys. rosyjskich żołnierzy. Podkreślił jednak, że w przypadku okoliczności realnej agresji, Rosja potrzebowałaby znacznie liczniejszych sił.

Zdaniem ukraińskiego polityka sytuacja wokół Ukrainy nie zmieniła się znacząco od 7 grudnia, czyli rozmowy prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Joe Bidenem. Daniłow podkreśla jednocześnie, że Kijów "pozostaje zaniepokojony rozbudową rosyjskich sił w pobliżu granicy".

- Doszło do pewnego (zwiększenia liczby rosyjskich żołnierzy dop. red.), ale nie był on na tyle istotny, byśmy mogli powiedzieć: to się dzieje, to nastąpi zaraz - dodał.

500-600 tys. żołnierzy. Takiej trzeba armii, aby dokonać inwazji na Ukrainę

Ukraiński polityk oszacował, że Rosja potrzebowałaby 500-600 tysięcy żołnierzy na granicy, aby "mieć sytuację pod kontrolą w przypadku ofensywy". Rosja może szybko zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy w każdej chwili, ale potrzebowałaby więcej niż doby, by zgromadzić tam wystarczającą ilość wojska do dokonania inwazji.

Spotkanie na szczycie. "Putin wygrał"

d34vb7x

Daniłow jednoznacznie wypowiedział się też w kwestii sytuacji na wschodniej Ukrainie. Od 2014 roku trwa tam konflikt między ukraińską armią, a prorosyjskimi separatystami, którzy są nieformalnie wspierani przez Rosję. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy zapowiedział, że Kijów nie chce eskalować sytuacji przez podjęcie próby odzyskania kontroli nad Krymem. Dodał też, że Ukraina musi być stroną wszystkich rozmów dotyczących jej dążeń do stania się członkiem NATO.

- Czy kompromis jest możliwy? Tak, jest możliwy, ale nie za cenę niepodległości naszego państwa. Nie będziemy przyjmować rozkazów od nikogo, nie będziemy tolerować żadnego cara, jesteśmy innym rodzajem ludzi - powiedział.

Źródło: Rp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34vb7x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34vb7x
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj