Nowy kanclerz Niemiec grozi Rosji. "Gdyby nie zrozumieli"
W związku z masowymi ruchami wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponownie wystosował ostrzeżenie do Moskwy. - Każde naruszenie integralności terytorialnej będzie miało wysoką cenę - powiedział w środę na posiedzeniu plenarnym Bundestagu.
- Na wypadek, gdyby nie wszyscy jeszcze to zrozumieli: każde naruszenie integralności terytorialnej (Ukrainy dop. red.) będzie miało wysoką cenę - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w Bundestagu. Jednocześnie polityk SPD powtórzył gotowość Niemiec do "konstruktywnego dialogu" z Rosją.
Niemcy. Kanclerz Scholz ostrzega Rosję przed "wysoką ceną" za agresję na Ukrainę
W swoim przemówieniu Scholz podkreślił, że na tle swojej historii, zwłaszcza Niemcy muszą częściej podejmować próby porozumienia, wyrwania się ze spirali eskalacji, jak to jest w przypadku formatu normandzkiego.
- W zjednoczonej Europie niemiecka Ostpolitik może być tylko europejską Ostpolitik - podkreślił Scholz. Podstawą są zasady prawa międzynarodowego i europejskiego porządku pokojowego, do których przestrzegania zobowiązała się również Rosja i które tak poważnie naruszyła, dokonując aneksji Krymu - powiedział.
Scholz: Sukces Europy jest naszą najważniejszą narodową troską
Podczas swojego pierwszego oświadczenia rządowego w Bundestagu, Scholz wspomniał także, że rozmawiał niedawno z polskim premierem o sytuacji na granicy z Białorusią i wyraził swoją solidarność. Jednoznacznie zadeklarował też swoje poparcie dla spójności europejskiej.
- Sukces Europy jest naszą najważniejszą narodową troską. Jeśli chcemy pewnie bronić naszego europejskiego stylu życia, możemy to zrobić tylko razem, jako Unia Europejska. Niemcy, jako największa gospodarka w centrum kontynentu, ponoszą za to szczególną odpowiedzialność i muszą budować mosty poprzez ciągłe negocjacje - podsumował.
Źródło: PAP