Rosja planuje prowokację? Ławrow komentuje: Bzdura
W czwartek Pentagon poinformował, że wywiad USA wykrył plan rozbudowanej rosyjskiej prowokacji, która ma niedługo zostać przeprowadzona na Ukrainie. Na doniesienia odpowiedział szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
Wiadomość o planowanej przez Rosję prowokacji przekazał rzecznik Pentagonu John Kirby. Potwierdził, że plan zakłada "stworzenie drastycznego i propagandowego nagrania". - Zawierałoby inscenizowane sceny eksplozji, pokazywałoby zwłoki i aktorów grających żałobników - wskazał amerykański urzędnik.
Zaznaczył, że na filmie widoczny byłby także sprzęt używany przez ukraińską armię, w tym wyposażenie wyprodukowane na zachodzie. - W przeszłości byliśmy świadkami tego typu operacji ze strony Rosji, więc ważne, byśmy je dostrzegali i nagłaśniali - dodał Kirby.
Na informację zareagował w piątek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Pogłoski dotyczące możliwej prowokacji nazwał "bzdurnymi wymysłami".
Zobacz też: Ukraina boi się inwazji. "Nie oddamy Rosji naszego państwa"
Rosyjscy żołnierze na Białorusi. "Zorganizowano posterunki i patrole"
Napiętą sytuację na granicy z Ukrainą potęgują białorusko-rosyjskie ćwiczenia. 10 lutego na Białorusi rozpocznie się aktywna faza "sprawdzianu" w ramach wspólnych manewrów.
Białoruski resort obrony oświadczył, że Rosjanie rozbili obóz polowy na poligonie w Brzeskim. Jak wskazano, celem ćwiczeń jest sprawdzenie współpracy pododdziałów z obu krajów.
Prowadzone są zajęcia kontrolne z udziałem "desantu, wojsk zmechanizowanych, załóg czołgowych, bojowych wozów piechoty, oddziałów artyleryjskich, przeciwpancernych". Białoruski MON podał, że w najbliższych dniach żołnierze "przećwiczą obronę i walkę z nielegalnymi formacjami zbrojnymi".
Manewry trwają m.in. na poligonie Domanowskim, Gożskim, Osipowickim oraz Lesnowskim, gdzie "zorganizowano i zamaskowano miejsca stacjonowania żołnierzy, przeprowadzono kamuflaż sprzętu; zorganizowano posterunki i patrole".