"Rosja płaciła europosłom za treści propagandowe". Premier Belgii ujawnia

Podczas debaty w belgijskim parlamencie premier tego kraju Alexander De Croo ujawnił, że niektórzy posłowie do Parlamentu Europejskiego byli opłacani za rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy. Nie podał żadnych nazwisk.

Władimir PutinWładimir Putin
Źródło zdjęć: © Twitter

"Na przykład wyszło na jaw, że Rosja zwróciła się do posłów do PE, ale także zapłaciła im, aby rozpowszechniali tutaj rosyjską propagandę" - powiedział De Croo podczas debaty na temat zagranicznych ingerencji.

Rzecznik belgijskiego premiera w rozmowie z portalem informacyjnym Politico wyjaśnił, że odnosił się w swoich uwagach do decyzji czeskiego rządu o nałożeniu sankcji na serwis Voice of Europe, który według Pragi był częścią rosyjskiej operacji wywierania wpływu.

Czeski kontrwywiad cywilny, Informacyjna Służba Bezpieczeństwa (BIS), ujawnił w środę zorganizowaną przez Rosjan sieć, która próbowała wpływać na wybory do Parlamentu Europejskiego. Według czeskich mediów zdemaskowana siatka miała wpływać na polityków w sześciu krajach: Polsce, Węgrzech, Niemczech, Francji, Belgii i Holandii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ćwiczenia Nordic Response 24

Premier Petr Fiala po posiedzeniu rządu w środę, w którym uczestniczył szef BIS Michal Koudelka, powiedział, że po otrzymaniu informacji służb gabinet postanowił wpisać na czeską listę sankcyjną dwie osoby oraz jedną firmę.

Czeskie sankcje nałożono na Wiktora Medwedczuka i Artioma Marczewskiego, pochodzących z Ukrainy przedsiębiorców i polityków blisko związanych z Kremlem. Sankcjami została objęta też wykorzystywana przez Medwedczuka firma Voice of Europe zarejestrowana w Czechach na obywatela Polski. Bliższych szczegółów nie ujawniono. Wpis na listę uzasadniono "promowaniem interesów polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej oraz działań politycznych i propagandowych skierowanych przeciwko integralności terytorialnej, niezależności, stabilności i bezpieczeństwu Ukrainy".

Wpisanej na listę sankcyjną firmie zamrożono majątek, nie może także przekazywać za granicę żadnych aktywów. Formalnie jednak jej działalność w Czechach nie została zakazana.

Zastępczyni rzecznika Parlamentu Europejskiego Delphine Colard powiedziała, że Parlament obecnie "analizuje ustalenia" czeskich władz dotyczące Voice of Europe.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP), z Pragi Piotr Górecki (PAP)

Parlament Europejski
Parlament Europejski © PE
Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Tajny pakt Chin z Iranem. "Ropa za broń"
Tajny pakt Chin z Iranem. "Ropa za broń"
Jest najnowsza prognoza pogody na zimę. Jak może wyglądać Sylwester?
Jest najnowsza prognoza pogody na zimę. Jak może wyglądać Sylwester?
Zderzenie dwóch pociągów na Słowacji. Są ranni
Zderzenie dwóch pociągów na Słowacji. Są ranni
Zaatakował policjantkę nożem. 39-latek nie żyje
Zaatakował policjantkę nożem. 39-latek nie żyje
23-latek nie żyje. "Sprawa jest skomplikowana"
23-latek nie żyje. "Sprawa jest skomplikowana"
"Kuchenne rewolucje panu nie służą". Rzecznik Nawrockiego do Tuska
"Kuchenne rewolucje panu nie służą". Rzecznik Nawrockiego do Tuska
Burza po słowach Mentzena. Politycy PiS bronią Kaczyńskiego
Burza po słowach Mentzena. Politycy PiS bronią Kaczyńskiego
Trzęsienie ziemi w BBC. Kluczowe osoby odchodzą
Trzęsienie ziemi w BBC. Kluczowe osoby odchodzą
Mentzen ostro o Kaczyńskim. Opublikował tłumaczenie
Mentzen ostro o Kaczyńskim. Opublikował tłumaczenie
Bloomberg ostrzega. W Polsce rośnie wrogość wobec Ukraińców
Bloomberg ostrzega. W Polsce rośnie wrogość wobec Ukraińców
Rosyjski milioner zginął w płonącym Lamborghini. Wokół pliki pieniędzy
Rosyjski milioner zginął w płonącym Lamborghini. Wokół pliki pieniędzy
Działo się w niedzielę. Nowe doniesienia z polskiej granicy, Ławrow grozi Unii [SKRÓT DNIA]
Działo się w niedzielę. Nowe doniesienia z polskiej granicy, Ławrow grozi Unii [SKRÓT DNIA]