Rosja ogłasza sukces. Wystrzeliła Cyrkon. "Duma Putina"

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

"Fregata rakietowa projektu 22350 RFS Admirał Gorszkow wystrzeliła z Morza Barentsa hipersoniczny pocisk manewrujący Cyrkon na pozycję docelową na Morzu Białym" - poinformowało Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.

Rosjanie dodali, że "pocisk skutecznie trafił w cel morski znajdujący się w odległości około 1000 km". Resort obrony reżimu Putina stwierdził również, że "lot pocisku manewrującego odpowiadał określonym parametrom".

To następny test Cyrkona, ale tym razem podana przez Rosję odległość rażenia jest większa niż poprzednio. Pocisk wystrzelony pół roku temu (również z fregaty Admirał Gorszkow, która znajdowała się na Morzu Białym) miał trafić w cel morski zlokalizowany w odległości ponad 400 km od okrętu.

Tak jak w przypadku poprzednich prób Rosjanie wykorzystali samoloty oraz inne okręty należące do marynarki wojennej, aby zabezpieczyć obszar, na którym odbywały się testy.

Pociski Cyrkon służą do zwalczania okrętów i są - obok pocisku Kindżał - najnowszymi konstrukcjami przemysłu zbrojeniowego Rosji. Oba pociski uważane są za dumę Władimir Putina, który chwalił się, że nikt inny nie ma takich na świecie".

Hipersoniczny pocisk Cyrkon po zakończeniu testów ma znaleźć się na wyposażeniu rosyjskiej marynarki wojennej, na okrętach podwodnych i nawodnych.

Jak zauważa portal Defence24, brytyjski resort obrony Wielkiej zawarł właśnie kontrakt na wyposażenie w pociski Aster 30 Block I niszczycieli typu 45. Serwis dodaje, że pociski na okrętach Wielkiej Brytanii mogą być odpowiedzią właśnie na wprowadzanie przez Rosję Cyrkony.

Oto dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod tekstami o inwazji Rosji na Ukrainę