Rosja odpowiada na sankcje. Członkowie Izby Reprezentantów USA na "czarnej liście"
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nałożyło sankcje na 398 członków Izby Reprezentantów USA - niższej izby amerykańskiego parlamentu. Sankcjami rosyjskie MSZ objęło także 87 kanadyjskich senatorów.
Rosja, w odpowiedzi na sankcje USA wobec deputowanych do Dumy Państwowej, umieściła na czarnej liście 398 członków Izby Reprezentantów Kongresu USA - informuje rosyjskie MSZ.
"Te osoby, w tym kierownictwo i przewodniczący komitetów izby niższej Kongresu USA, są na bieżąco umieszczane na rosyjskiej 'czarnej liście'. Wraz z innymi parlamentarzystami, którym, tak jak spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, odmówiono wcześniej wjazdu do Federacji Rosyjskiej, wszyscy kongresmeni USA podlegają umieszczeniu na liście na zasadzie wzajemności" - czytamy w oświadczeniu resortu.
Podobne sankcje nałożono również na 87 kanadyjskich senatorów.
Rosja odpowiada na sankcje
Decyzja rosyjskiego MSZ to odpowiedź na amerykański pakiet sankcji ogłoszony 23 marca. USA objęły wówczas ograniczeniami 48 rosyjskich firm zbrojeniowych, 328 deputowanych Dumy Państwowej oraz Germana Grefa, rosyjskiego oligarchę i szefa państwowego Sbierbanku, największego banku Federacji Rosyjskiej.
"Odcięcie 48 spółek od zachodnich środków technologicznych i finansowych będzie miało głębokie i długotrwałe skutki dla bazy wojskowo-przemysłowej i jej łańcucha dostaw" - przekazał w komunikacie amerykański resort finansów.
Zabraniając członkom Dumy Państwowej wjazdu do USA, władze tego kraju oświadczyły, że stało się tak, bo "poparli oni dążenia Kremla do naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, m.in. poprzez traktaty uznające samozwańczą niepodległość kontrolowanych przez pełnomocników Rosji obszarów wschodniej Ukrainy, zwanych tzw. Doniecką Republiką Ludową (DNR) i Ługańską Republiką Ludową (LNR)".
Źródło: tass. ru
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
