Rosja nie wskazuje na ISIS. Szef FSB: To Ukraina
W podmoskiewskim Krasnogorsku doszło do ataku na salę koncertową. Odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan. Kreml próbuje jednak połączyć sprawę z Kijowem. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew powielił we wtorek propagandową narrację Moskwy.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Gdy Patruszew został zapytany o to, "kto stoi za atakiem" pod Moskwą, odpowiedział "oczywiście, że Ukraina".
"Kto potrzebuje śledztwa, gdy ma fanatyczne przekonania" - skomentował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jutro przesłuchania komisji ds. Pegasusa. "Woś powinien czuć niepokój"
Zamach w Rosji
W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową w podmoskiewskim Krasnogorsku. Do widzów otworzono ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Według oficjalnych komunikatów władz Rosji zginęło co najmniej 139 osób, a ponad 180 doznało obrażeń.
W rosyjskich mediach pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, że faktyczna liczba poszkodowanych może wynosić ponad 360.
Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, czyli afgańskie skrzydło IS. Rosyjskie organy ścigania powiadomiły, że schwytano czterech sprawców, a także kilku ich domniemanych wspólników i nie są to obywatele Rosji. Sąd w Moskwie zdecydował o aresztowaniu tych osób do 22 maja w oczekiwaniu na proces.
"Pod gruzami zniszczonego budynku prawdopodobnie znalazły się zwłoki dziesiątków osób, lecz ich rozpoznanie po kilku dniach od zamachu będzie dużym wyzwaniem. Ratownicy w zasadzie nie odnajdują tam już fragmentów ciał, lecz co najwyżej zęby. Nie można wykluczyć, że w miejscach, w których temperatura podczas pożaru była najwyższa, w ogóle nie zachowały się żadne szczątki" - przekazał we wtorek niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit'.
Czytaj więcej:
Źródło: X/PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski