"Rosja nie potrzebuje zdania Polski; odpowiada za to Tusk"
Rosja nie potrzebuje zdania Polski ws. ustalenia przyczyn katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem; odpowiada za to premier Donald Tusk - tak informację o zapowiedzianej na środę publikacji raportu MAK skomentował poseł PiS Andrzej Dera.
- To, co się dzieje, to konsekwencja pozostawienia badania przyczyn katastrofy stronie rosyjskiej. Strona rosyjska jest konsekwentna. Nie potrzebuje polskich specjalistów, nie potrzebuje polskiego zdania. Ustaliła już przyczyny katastrofy i będzie je jutro ogłaszać - powiedział Andrzej Dera (PiS).
- Widać, że serwilistyczne podejście Polski do sprawy niczego nie dało. Polska nie ma podstawowych dokumentów w sprawie. Jest zdana na to, co ustaliła strona rosyjska. Za to odpowiada premier Donald Tusk. Odpowiada na pewno politycznie. Poczekajmy na całkowite zakończenie prac. Wtedy będzie można mówić o konsekwencjach prawnych. Poczekajmy na to, co zrobi premier Donald Tusk - dodał Dera.
Z kolei szef parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS) zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość złoży wniosek o zwołanie wspólnego posiedzenia sejmowych komisji: sprawiedliwości, infrastruktury oraz obrony narodowej w sprawie katastrofy smoleńskiej. Posiedzenie komisji miałoby być poświęcone przedstawieniu informacji na temat działań administracji rządowej w sprawie katastrofy.
Rzecznik rządu Paweł Graś, pytany o postulat PiS ws. wspólnego posiedzenia sejmowych komisji, powiedział, że zwołanie posiedzenia zależy od decyzji sejmu. - Rząd absolutnie zawsze, kiedy istnieje taka potrzeba, jest do dyspozycji - czy komisji sejmowych czy podczas obrad plenarnych. Jeśli sejm podejmie taką decyzję, to oczywiście przedstawiciele rządu na takiej komisji się pojawią - zapewnił.
Pytany, czy z perspektywy rządu jest potrzeba zwoływania takiego wspólnego posiedzenia trzech komisji, Graś odparł, że "na tym etapie chyba nie za bardzo". - Od jutra to wszystko, co dotyczyło prac i badań komisji - zarówno ze strony rosyjskiej, jak i polskiej - będzie własnością publiczną, będzie dostępne opinii publicznej - powiedział.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawi w środę ostateczną wersję raportu końcowego w sprawie katastrofy smoleńskiej - podają źródła zbliżone do MAK. Dokument zaprezentuje przewodnicząca MAK Tatiana Anodina na konferencji prasowej w siedzibie agencji Interfax.
Po konferencji tekst raportu ma zostać zamieszczony na stronie internetowej MAK w dwóch wersjach językowych: rosyjskiej i angielskiej. MAK zamieści też w internecie polskie uwagi do swego raportu.