Czarne chmury nad Putinem? "Machina wojskowa na krawędzi"
W maju Rosjanie mogą ponieść rekordowe straty kadrowe - przewiduje ukraiński ekspert wojskowy. Jak dodaje, to mają być straty na poziomie 30 tysięcy żołnierzy, a to średni miesięczny potencjał mobilizacyjny Rosji.
Tak duże straty Rosjan są konsekwencją ich ofensywnych działań na północy obwodu charkowskiego. - Może to być przyczyną niepowodzenia dalszych planów wroga - ocenia Siergiej Grabski w wywiadzie dla Kanału24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według przewidywań eksperta wojskowego, Rosjanie do końca maja mogą stracić około 30 tysięcy żołnierzy, a to szczyt ich możliwości mobilizacyjnych w ciągu miesiąca.
"Rosyjska machina wojskowa jest u kresu swoich możliwości"
Grabski zwraca uwagę na ograniczenia możliwości rosyjskiego systemu mobilizacyjnego. - Rosja może co miesiąc bezboleśnie powołać w szeregi swoich sił zbrojnych około 20 000 żołnierzy. A także biorąc pod uwagę możliwości finansowe, na jakie mogą sobie pozwolić Rosjanie, płacąc za usługi "mięsa armatniego" - wyjaśnił.
- Rosyjska machina wojskowa jest obecnie u kresu swoich możliwości, stosując tradycyjne metody werbowania żołnierzy - przekonuje Grabski. Według eksperta, trend wskazujący na coraz większe straty Rosjan, "świadczy o niemożności prowadzenia w najbliższej przyszłości przez wroga masowych działań bojowych i działań ofensywnych na dużych obszarach frontu".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Seria spektakularnych wpadek Rosji na froncie. Pomyłka za pomyłką
Źródło: Kanał24