Rosja nie chce pokoju? "Ani jednego znaku"
Łotewska ministra spraw zagranicznych Baiba Braże stwierdziła, że nie widzi żadnych oznak, aby Rosja dążyła do pokoju. Szefowa dyplomacji Łotwy zaapelowała o wykorzystanie zamrożonych aktywów Kremla na odbudowę Ukrainy.
Baiba Braże chce wykorzystać rosyjskie aktywa
Co musisz wiedzieć?
- Brak oznak pokoju ze strony Rosji: Baiba Braże, łotewska ministra spraw zagranicznych, w wywiadzie dla "El Pais" stwierdziła, że nie ma żadnych sygnałów, które wskazywałyby na chęć Rosji do zakończenia konfliktu.
- Wykorzystanie zamrożonych aktywów: Braże apeluje o przeznaczenie zamrożonych rosyjskich aktywów w Europie na odbudowę Ukrainy, co miałoby być formą rekompensaty za agresję.
- Bezpieczeństwo Łotwy priorytetem: Łotwa, granicząca z Rosją, koncentruje się na zwiększeniu wydatków na obronność, planując przeznaczyć na ten cel 5 proc. PKB.
Surowo oceniła rosyjskie dążenia
Baiba Braże w rozmowie z "El Pais" wyraziła swoje zaniepokojenie brakiem jakichkolwiek działań ze strony Rosji, które mogłyby świadczyć o chęci zakończenia konfliktu. Podkreśliła, że "nie widać ani jednego znaku, że Rosja czyni wysiłki w kierunku pokoju". Wizyta Braże w Madrycie, gdzie spotkała się z hiszpańskim ministrem spraw zagranicznych Jose Manuelem Albaresem była okazją do omówienia tej kwestii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasadzka na żołnierzy Putina. Ukraińcy nie mieli litości
Ministra Braże nie wyklucza możliwości wysłania łotewskich żołnierzy do Ukrainy w ramach ewentualnej misji pokojowej. Jednak priorytetem dla Łotwy pozostaje bezpieczeństwo kraju, zwłaszcza że graniczy z Rosją. Rząd w Rydze planuje zwiększyć wydatki na obronność do 5 proc. PKB, co ma wzmocnić bezpieczeństwo narodowe.
Co z zamrożonymi aktywami Rosji?
Braże zgadza się z Albaresem, że Rosja powinna ponieść koszty odbudowy Ukrainy. - Jest wiele zamrożonych rosyjskich aktywów w Europie, w tym te należące do banku centralnego lub osób zaangażowanych w wojnę, i te pieniądze agresora powinny być wykorzystane na odbudowę (Ukrainy) - podkreśliła ministra. W jej opinii, Ukraina jako suwerenny kraj nie powinna zgadzać się na oddanie Rosji Krymu i innych okupowanych terytoriów.
