Rosja: fałszywy ekumenizm
Arcybiskup Moskwy Tadeusz Kondrusiewicz uważa, że trudna sytuacja Kościoła katolickiego w Rosji jest, między innymi, rezultatem fałszywego ekumenizmu.
W obszernym wywiadzie dla Corriere della Sera najwyższy katolicki dostojnik w Rosji przedstawia swą receptę na obecne napięcia i spory z Patriarchatem Moskiewskim, którym biernie przyglądają się władze.
Jedyne wyjście widzę w tym, aby zasiąść przy jednym stole i rozpocząć rozmowy, grając, jeśli tak można powiedzieć, w otwarte karty - powiedział arcybiskup Kondrusiewicz.
Wydalenie biskupa Jerzego Mazura, próby wyjęcia katolicyzmu spod prawa, manifestacje antykatolickie - wszystko to nie wywołało żadnej oficjalnej reakcji. Wszyscy wiemy, że Putin chciałby gościć papieża w Moskwie i nawiązać normalne stosunki z Kościołem katolickim - mówi arcybiskup Kondrusiewicz. Z drugiej strony władze tolerują wszystko, co godzi w nas, katolików. Oznacza to, że wpływy Kościoła prawosławnego są jeszcze silne - dodaje.
Arcybiskup stanowczo zaprzeczył, jakoby przeciągał wiernych prawosławnych do swego Kościoła. Jego zdaniem, cokolwiek robią katolicy, uważane jest za prozelityzm, łącznie z działalnością charytatywną.
Płacimy za błędy fałszywego ekumenizmu, na który składały się uśmiechy, uściski rąk i wspólne narady, podczas gdy potrzebny jest ekumenizm oparty na miłości i prawdzie- powiedział arcybiskup Kondrusiewicz w wywiadzie dla włoskiego dziennika. (and)