Rosja-Chiny: "wieczna" przyjaźń?
Włdimir Putin i Jiang Zemin (PAP)
Rosja i Chiny podpisały w poniedziałek na Kremlu traktat o dobrym sąsiedztwie, przyjaźni i współpracy, który zastąpi dwustronny układ radziecko-chiński z 1949 roku.
16.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rosyjski prezydent Władimir Putin witając w poniedziałek na Kremlu przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) Jiang Zemina podkreślił znaczenie, jakie przywiązuje do nowego traktatu o dobrym sąsiedztwie, przyjaźni i współpracy pomiędzy obydwoma państwami.
Putin powiedział, że traktat ma zasadnicze znaczenie dla obu państw, a wizyta chińskiego przywódcy w Moskwie jest ważnym ogniwem w rozwoju rosyjsko-chińskich stosunków. Rosyjski prezydent dodał, że z inicjatywą podpisania traktatu wystąpiły władze chińskie.
Zarówno rosyjskie jak i chińskie władze zapewniają, że nie ma on charakteru sojuszu wojskowego. Deklaruje jednak "wieczną przyjaźń" pomiędzy oboma państwami.
Jak powiedział w poniedziałek wiceszef rosyjskiej dyplomacji Aleksandr Łosiukow, układ utrwala obopólną wolę zapewnienia przyszłym pokoleniom dobrych stosunków, umocnienia dobrego sąsiedztwa i zapewnienia spokojnej granicy.
Moskiewskie rozmowy są już drugim w tym roku spotkaniem przywódców Chin i Rosji. Pierwsze miało miejsce w czerwcu w Szanghaju na szczycie sześciu państw Szanghajskiej Organizacji Współpracy (wcześniej zwanej "Szanghajską Piątką").
Rosja i Chiny deklarują wolę wspólnej realizacji dużych projektów w dziedzinie surowcowej (dostawy gazu ziemnego i ropy naftowej) oraz współdziałania w sferze wysokich technologii. Zamierzają również rozszerzyć współpracę w dziedzinie energetyki, w tym jądrowej. Mówi się również o wspólnych projektach dotyczących telekomunikacji oraz przemysłu informatycznego.
Oba państwa zamierzają współpracować przy budowie statków, projektach dotyczących lotnictwa cywilnego oraz pokojowego zagospodarowania kosmosu.
W rosyjsko-chińskim oświadczeniu potępia się również separatyzm. Postępująca ekspansja terroryzmu, separatyzmu i ekstremizmu stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa suwerennych państw oraz pokoju i stabilności w skali światowej - czytamy w dokumencie.
Zgodnie z ogłoszoną treścią oświadczenia, Rosja i Chiny po raz kolejny powtarzają swoje stanowisko dotyczące Układu o ograniczeniu obrony antyrakietowej (ABM) z 1972 roku. Podkreślają, że ten sowiecko-amerykański układ nadal stanowi kamień węgielny bezpieczeństwa strategicznego. O możliwości swojego wyjścia z układu ABM, który nakłada ograniczenia na budowę systemu obrony antyrakietowej, mówi administracja prezydenta George'a W. Busha. Stany Zjednoczone chciałyby bowiem, pomimo sprzeciwu Moskwy i Pekinu, stworzyć nad swoim terytorium tzw. parasol antyrakietowy chroniący przed atakiem jądrowym z zewnątrz. (an, mp)