W rosyjskiej miejscowości Diewiatkino funkcjonariusze biura śledczego znaleźli na dworcu u jednego z pasażerów 20 kg rtęci.
40-letni mieszkaniec Petersburga zamierzał sprzedać trującą ciecz i nawet otrzymał już zaliczkę w wysokości 10 tys. dolarów i 18 tys. rubli. Oskarżono go o nielegalny handel silnie trującymi środkami. (jd)