ŚwiatRosja chce współpracować ze Stanami Zjednoczonymi

Rosja chce współpracować ze Stanami Zjednoczonymi

Rosja pragnie uregulować wszystkie problemy o charakterze globalnym i kryzysy, współpracując ze Stanami Zjednoczonymi - oświadczył w czwartek prezydent Władimir Putin, omawiając kwestię iracką.

Putin spotkał się z dziennikarzami w swej wiejskiej rezydencji Nowo-Ogariewie pod Moskwą.

"Program współpracy rosyjsko-amerykańskiej jest jednym z najsilniejszych w świecie", a "nasze stosunki są oparte na wspólnych zasadach" - podkreślił rosyjski prezydent. "W naszym wzajemnym interesie jest współpraca we wszystkich problemach" - podkreślił.

Wspominając niedawną ratyfikację przez Senat USA układu o likwidacji broni strategicznej, Putin zapewnił, że "Rosja uczyni prawdopodobnie wkrótce to samo".

Rosyjski prezydent wezwał ponownie do uregulowania problemu irackiego w ramach ONZ. "Ostatecznie analiza wykaże, że nie jest to tylko w interesie Rosji, ale również w interesie świata i Stanów Zjednoczonych" - powiedział.

Rosja żywo sprzeciwiała się amerykańskiej operacji wojskowej w Iraku, którą Putin określił mianem "wielkiego błędu". "Rosja nie może sobie pozwolić na uwikłanie w kryzysy i konflikty, których jest wiele. Uczynię wszystko, co zależy ode mnie, by Rosja nie była zamieszana w kryzys iracki w jakiejkolwiek formie" - zapewnił Putin.

Rosyjski prezydent przywołał w ten sposób pojednawczy ton, jakiego użył dzień wcześniej w czasie wystąpienia w Tambowie, na spotkaniu z weteranami.

"Ze względów politycznych i ekonomicznych Rosja nie ma interesu w klęsce Stanów Zjednoczonych. Będzie się natomiast starać, by problem iracki wrócił na forum ONZ" - powiedział Putin w czasie spotkania z weteranami.

Przybyły w czwartek do Brukseli szef dyplomacji rosyjskiej Igor Iwanow poszedł w tym samym kierunku, wyrażając gotowość do "konstruktywnego dialogu" z ministrami spraw zagranicznych USA i W.Brytanii, z którymi miał się spotkać w stolicy Belgii.

"Jesteśmy gotowi do konstruktywnego dialogu, tym bardziej że porządek dnia nie ogranicza się do rozmów na temat kwestii irackiej. Proponujemy wspólne przeanalizowanie stosunków rosyjsko- amerykańskich i rosyjsko-brytyjskich, których rozwój ważny jest sam w sobie i odpowiada długoterminowym interesom naszych krajów" - powiedział Iwanow.

Po spotkaniu Iwanowa z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem żaden z nich nie złożył deklaracji.

Komentując ostatnie wypowiedzi Putina, AFP pisze, że nie zmieniając stanowiska przeciwnego wojnie w Iraku, Moskwa przyjęła w ostatnich 24 godzinach ton wyraźnie bardziej pojednawczy wobec aliantów, prawdopodobnie, by zahamować rosnącą falę antyamerykanizmu w Rosji. Grozi ona bowiem zakłóceniem całości stosunków Moskwy z Waszyngtonem i Londynem. (aka)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)